Koszmarne zasady gramatyczne, opisane ciut humorystycznie.
Jako polonista z kilkuletnim doświadczeniem z całą stanowczością mogę powiedzieć, że uczniowie nie lubią uczyć się gramatyki. Dla większości to zło konieczne, od którego ucieka się jak od ognia. Dlaczego? Gramatyka jest trudna, ciężka i nudna. Koniugacje, deklinacje, imiesłowy mogą niejednego przyprawić o ból głowy. Dzieci uwielbiają rozmawiać, dociekać, tworzyć. Skostniałe schematy wydają się być niedzisiejsze, a na dodatek kompletnie nieprzydatne w życiu. Ale czy na pewno?
Gramatyka bada reguły, które opisują system całego języka. Porządkuje go, nadaje mu sens. Mówienie niezgodne z przyjętymi zasadami naraża nas na śmieszność, świadczy o nieoczytaniu i braku inteligencji.
„Jak się nie bać gramatyki?” to książka, która obejmuje materiał omawiany na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej. To kompendium wiedzy o głoskach, sylabach, wyrazach, częściach zdania, częściach mowy ma jedną nietypową cechę. Całe jest zapisane w postaci rymowanych wierszyków. Wszystkie zasady zostały przedstawione w jasny, klarowny i zabawny sposób. Zarówno dorosły jak i dziecko sięgając po tę pozycję, jest w stanie przypomnieć sobie gramatykę w kilka minut. Wiedza zawarta w książce nie tylko jest przedstawiona w formie wiersza, ale również za pomocą chmurek, dymków, kolorowych rameczek. Takie rozplanowanie tekstu z pewnością zwiększa szybkość przyswajania materiału, szczególnie u wzrokowców.
Na uwagę zasługują również ilustracje stworzone przez Aleksandrę Krzanowską, które przyczyniają się do pozytywnego odbioru tej pozycji. Grafiki są przejrzyste, dopracowane i dobrane do treści wierszyków.
Muszę przyznać, że autor wydając tę książkę, wykonał kawał dobrej roboty… także za mnie. Od dawna w moich pomocach dydaktycznych brakowało czegoś, co odświeżyłoby nauczanie paskudnej gramatyki. Mam nadzieję, że dzięki tej pozycji, do nauki dadzą się przekonać nawet najbardziej odporne na wiedzę osobniki. Wierzę, że spotkanie z książką będzie dla dzieci przede wszystkim przyjemnością.
Słowem podsumowania, śmiem twierdzić, że już dawno nie miałam w rękach tak merytorycznie dobrze skonstruowanej książki dla dzieci. „Jak się nie bać gramatyki?” to mądra i zabawna pozycja. Autor udowodnił nam, że nuda nie zawsze musi towarzyszyć nauce, a uczyć się można także poprzez zabawę i dowcip.
Polecam tę książkę wszystkim rodzicom, których pociechy mają problemy z przyswojeniem zasad gramatyki, a także nauczycielom języka polskiego, dla których to nieoceniona pomoc podczas lekcji.
Marcin Brykczyński, „Jak się nie bać gramatyki?”, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa, 2017 r.
Anna Kantorczyk