Niestety, coraz więcej dzieci wymaga opieki psychologicznej oraz psychiatrycznej. Brakuje specjalistów, a kolejki są coraz dłuższe.
Gdy u dziecka zaczynają występować objawy zaburzeń psychicznych, zaleca się rozpocząć leczenie od wizyty u psychologa, jeśli to konieczne — dodatkowo u psychiatry, a dopiero kiedy to nie przyniosłoby oczekiwanych rezultatów, powinno kierować się pacjenta na leczenie szpitalne. Niestety w rzeczywistości często to szpital jest pierwszym miejscem, do którego trafia młody pacjent.
Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że do poradni zdrowia psychicznego brakuje miejsc, a kolejki ciągną się miesiącami. Jest to spowodowane brakami w kadrach (obecnie w Polsce pracuje poniżej 500 specjalistów), a także niewystarczającą ilością placówek. W szpitalach psychiatrycznych bardzo częstym zjawiskiem jest przebywanie nawet 40 pacjentów na oddziale posiadającym 25 łóżek. Oznacza to konieczność przebywania części leczonych na korytarzu. Również na wizyty prywatne trzeba poczekać, przez co często rodzice decydują się na wizytę w zupełnie innym mieście, jeśli znajdzie się wolny termin. Koszt takiej wizyty waha się od 140 do nawet 450 zł. Wizyty te zwykle powinny odbywać się raz w tygodniu, a czasem nawet częściej.
Niestety nakłady finansowe na tę dziedzinę medycyny nie są zbyt duże, nawet pomimo kolejnych obietnic rządu. Ponadto zbyt mało studentów decyduje się na podjęcie tej specjalizacji, nie tylko ze względu na jej trudność, ale także niskie zarobki.
Szacuje się, że w Polsce może być więcej niż 400 tys potrzebujących dzieci, a są to dane na czas sprzed pandemii, podczas której stan psychiczny dzieci i młodzieży znacznie się pogorszył. W samym 2020 r. samobójstwo popełniło aż 107 młodych. Innym tego powodem jest także brak wsparcia od najbliższych. Dla wielu dorosłych problemy psychiczne nadal stanowią temat tabu i powód do wstydu, a przez to nie zezwalają swoim dzieciom na podjęcie leczenia.
Pamiętaj, aby nigdy nie ignorować u swojego dziecka takich objawów jak: częste przygnębienie, smutek, rozdrażnienie, niechęć do wychodzenia z domu czy podejmowania jakichkolwiek aktywności. Nie krzycz na nie i nie obwiniaj. Staraj się rozumieć jego potrzeby i budować między wami zaufanie. Jeśli dziecko samo informuje Cię o swoim złym stanie psychicznym i wyraża potrzebę podjęcia leczenia psychiatrycznego, nigdy nie lekceważ jego słów.
Ilona Podsiadła