Jeżeli jeszcze nie znasz wspaniałej serii, jaką jest „Dziennik cwaniaczka”, to zdecydowanie najwyższa pora to nadrobić.
„Dziennik cwaniaczka” to wyjątkowa seria książek Jeff’a Kinney’a, której 11. tom pod tytułem „Dziennik cwaniaczka. Ryzyk – fizyk” został niedawno wydany nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Wspaniałość Dziennika polega przede wszystkim na tym, że jest ona równie dobra jak każdy poprzedni tom. To doskonała lektura zarówno dla młodych jaki starszych czytelników. Opowiada ona przygody Grega, chłopca, któremu bez przerwy przydarzają się przygody niejednokrotnie wprawiające w zdumienie jego rodziców i doskonale rozśmieszające czytelnika. Często towarzyszy mu przyjaciel, ściągając tym samym na siebie kłopoty. Niezmienne jest jednak to, że dziennik ten czyta się jednym tchem i nie sposób się od niego oderwać. Każda kolejna strona wywołuje uśmiech na twarzy. Nieodłączną częścią serii są również charakterystyczne grafiki uprzyjemniające czytanie oraz właściwy dla tej publikacji font.
W jedenastym tomie „Dziennika cwaniaczka. Ryzyk – fizyk” główny bohater zaczyna zastanawiać się czy przypadkiem nie występuje w jakimś telewizyjnym show. Być może jego życie jest obserwowane i wyreżyserowane przez innych. Tymczasem zbliża się Halloween, a miasto przeżywa atak gęsi. Osoby znające poprzednie przygody Grega mogą już sobie wyobrazić co jest on w stanie zrobić w tej sytuacji. Przekonajcie się sami, z pewnością podobnie jak ja nie będziecie żałowali ani chwili spędzonej z „Dziennikiem cwaniaczka”.
Jeff Kinney „Dziennik cwaniaczka. Ryzyk – fizyk”, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2017
Karolina Magdziarz