Opieka nad małym dzieckiem wymaga ciągłej uwagi ze strony opiekuna. Zdarza się bowiem, że gdy spuści się je na chwilę z oczu, maluch ląduje w jeziorze.

Dwa tygodnie temu w Wągrowcu (województwo wielkopolskie) doszło do incydentu, którym zajęła się policja i sąd rodzinny. Do Jeziora Durowskiego wpadło dwa razy 1,5-roczne dziecko. Jego matka zaprowadziła je potem do jednej z restauracji, gdzie zamówiła obiad. Przemoczoną dziewczynką zainteresował się personel lokalu. Sprawę zgłoszono stróżom prawa. W wyniku ingerencji służb mundurowych, dziecko trafiło do szpitala na obserwację. Policja bada sprawę pod kątem narażenia dziecka przez matkę na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd rodzinny decydować z kolei będzie, czy rodzicielka dziewczynki będzie dalej sprawowała opiekę nad swoją córeczką.
Iwona Trojan