Na pewnym amerykańskim lotnisku doszło niedawno do dramatycznego zdarzenia: pewien 2-latek wylądował w sortowni bagażu. Wciągnęła go taśma bagażowa.

Jakiś czas temu przebywający z mamą na lotnisku Newark International Airport 2-latek, wykorzystując nieuwagę swojej rodzicielki, która zajęta była rezerwowaniem lotu przy stanowisku sprzedaży biletów w hali odlotów, wdrapał się spontanicznie na taśmę bagażową i zjechał na niższe piętro lotniska, gdzie sortowane są bagaże pasażerów. Gdy dziecko zbliżało się do urządzenia rentgenowskiego, zauważyli go pracownicy portu lotniczego. Po 4-minutowej przejażdżce 2-latek został zdjęty z taśmy bagażowej i trafił pod opiekę swojej mamy. Służby lotniskowe nie mają wątpliwości, że maluch miał ogromne szczęście. Któraś z maszyn lub dźwigni mogła bowiem przygnieść dziecko, a wtedy beztroskie korzystanie z taśmy bagażowej przez 2-latka, mogłoby zakończyć się naprawdę tragicznie.
Iwona Trojan