Pewien 2-latek uciekł w miniony wtorek z jednego z niepublicznych żłobków w Tomaszowie Mazowieckim.
Prezydent Tomaszowa Mazowieckiego zarządził kontrole w niektórych niepublicznych żłobkach, na terenie zarządzanego przez siebie miasta po tym, jak kilka dni temu 2-letni chłopczyk opuścił samowolnie teren jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Do zdarzenia doszło 25 lipca. Przebywające pod opieką wychowawczyń dziecko, niezauważone przez nikogo wyszło z budynku żłobka na ulicę. Pracujące w placówce opiekunki przeprowadzały w tym czasie inne dzieci między salami. Uwagę uciekiniera zwróciła znajdująca się nieopodal żłobka kałuża, w której bosy chłopczyk postanowił się potaplać. Żłobkowego zbiega bez butów przyuważyli przechodnie. Jeden z nich poinformował o sytuacji policję. Dzięki szybkiej reakcji stróżów prawa malucha nie spotkało żadne niebezpieczeństwo ani nieszczęście. Cały i zdrowy wrócił do opiekunów.
Iwona Trojan