Mama pewnego 3-latka nie ma nic przeciwko, że jej synek wyraża się artystycznie na ścianach w mieszkaniu. Ma na to jej pełną zgodę.
Synek pani Linzy Taylor to dziecko dotknięte autyzmem. Aby pomóc swojemu potomkowi komunikować się ze światem, wyrażać swoje uczucia i zamiłowanie do sztuki, jego mama pozwala mu rysować w domu po ścianach. Skutkuje to tym, że wnętrze jej M4 nie wygląda zbyt estetycznie, ściany pełne są bowiem efektów twórczej zabawy małego Harrisona. Mama młodego "artysty" pokazuje regularnie na Tik Toku "dzieła" swojego potomka. Można je obejrzeć na profilu thelinzytaylor. Spora część internautów krytykuje styl wychowawczy pani Linzy. "Dzieci potrzebują granic". "Nieład i bałagan". "Przydałoby się posprzątać". Nie brakuje jednak także i pozytywnych komentarzy odnoszących się do postawy mamy 3-latka. "Widzę dom, w którym Harrison uczy się, że jest bezpieczny i kochany". "Dom jest po to, żeby nam służył".
Iwona Trojan