Pewien 2-latek przebywał jakiś czas tuż przy gazowym grzejniku. Żar z urządzenia sprawił, że na piżamce malca pojawił się ogień. Pomógł ojciec dziecka.
Dogrzewanie mieszkań grzejnikami to popularny patent stosowany przez bardzo wielu ludzi w chłodne dni. Gdy jest się rodzicem małego dziecka, warto pilnować, aby nasza pociecha nie znajdowała się zbyt blisko źródła ciepła. Może to bowiem skutkować tym, że ubranko naszego potomka stanie niespodziewanie w płomieniach. Ostrzega przed tym w mediach społecznościowych mama pewnego 2-letniego chłopczyka. Gorący grzejnik sprawił, że polarowa piżamka jej synka zaczęła się pewnego dnia palić. Gdy na ubranku 2-latka pojawiły się języki ognia, kobieta przebywała akurat w łazience. W pobliżu dziecka znajdował się na szczęście jego tata, który błyskawicznie ugasił ogień. Kobieta apeluje teraz o to, aby rodzice czuwali nad tym, by ich pociechy bawiły się lub spały przynajmniej metr od grzejników. “Uważajcie!” - przestrzega opiekunów dzieci instagramerka.
Iwona Trojan