Dzięki spostrzegawczości synka policjantki, mężczyzna, który przywłaszczył sobie w rzepińskim sklepie alkohol, musiał zwrócić skradziony towar.
Jakiś czas temu w Rzepinie (województwo lubuskie) pewien amator wyskokowych trunków opuścił lokalny supermarket bez uiszczenia zapłaty za zabrany ze sklepowej półki asortyment. Świadkiem tego, jak mężczyzna chowa do plecaka butelkę z alkoholem, był syn dzielnicowej Katarzyny Kasik. “Ten pan kradnie” - poinformował swoją mamę potomek policjantki. Dzięki zwróceniu uwagi na niezgodne z prawem zachowanie, kobieta ruszyła w pogoń za złodziejem. Mężczyzna, który wyniósł z supermarketu alkohol, został zatrzymany. Za kradzież sklepowego asortymentu został ukarany mandatem. Gdyby wartość przywłaszczonego przez niego towaru była większa niż 500 złotych, odpowiadałby za swój czyn przed sądem.
Iwona Trojan