Znaleziska dzieci potrafią niekiedy narobić ogromnego zamieszania. Tak właśnie było z niewybuchem, który dwóch chłopców z okolic Węgorzewa przyniosło na podwórko.

Kilka dni temu niedaleko Węgorzewa (województwo warmińsko-mazurskie) 9- i 12-latek zauważyli podczas spaceru w okolicy swojego domu, w przydrożnym rowie melioracyjnym ciekawie wyglądający przedmiot. Dzieci zabrały znalezisko ze sobą i przyniosły na przydomowe podwórko. Okazało się wtedy, że ową pamiątką ze spaceru jest pochodzący z czasów II wojny światowej granat moździerzowy. Gdy przedmiot zobaczyła osoba dorosła, zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze policji zdecydowali o ewakuacji mieszkańców domu, na podwórku którego znajdował się granat. Na miejscu pojawili się też saperzy z jednostki wojskowej z Giżycku, którzy zajęli się niewybuchem. „W przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego granat lub inny niewybuch, nie wolno go przenosić, dotykać ani rozbrajać” - przypomniała w mediach policjantka z Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.
Iwona Trojan