Wierzenia naszych przodków często odnosiły się do sił przyrody, a zwierzęta obrazowały energię bóstw i mocy magicznych. Jola Richter-Magnuszewska oraz Joanna Wajs stworzyły zbiór dawnych zwyczajów i wyobrażeń, w których centralną pozycję zajmowała fauna.
W dość obszernym wstępie autorki książki „Dzicy przewodnicy” podkreślają, że zwierzęta zawsze odgrywały ogromną rolę w życiu człowieka. To one były ich nauczycielami i przewodnikami. Obecnie natura została w dużej mierze podporządkowana ludzkości, choć z drugiej strony zwierzęta zyskały na podmiotowości. Jola Richter-Magnuszewska oraz Joanna Wajs sięgnęły po mity, legendy, opowieści z całego świata i różnych kultur. Wybór musiał być szalenie trudny. Czy autorkom udało się dokonać właściwej selekcji?
Książka „Dzicy przewodnicy” nie ma ustalonej chronologii. Autorki nie zdecydowały się na wyraźny podział alfabetyczny, znaczeniowy, czy kulturowy, przez co mamy wrażenie wszechogarniającego chaosu. Przedstawione historie są dość krótkie i z reguły zamykają się w kilku zdaniach. Nie znaczy to jednak, że nie znajdziemy tu szalenie ciekawych informacji. Wiecie jak powstała Droga Mleczna? Może naprawdę utworzył ją niedźwiedź, który strząsał ze swojego grzbietu śnieg. Salamandra jako zwierzę chroniące przed pożarami? Może coś w tym jest! Jaką symbolikę w różnorodnych kulturach posiada pająk i dlaczego świnia jest dwunastym znakiem zodiaku w chińskim kalendarzu? Tych i wielu innych ciekawostek dowiecie się z tej publikacji. Autorki sięgnęły nie tylko do znanych nam mitologii, czy biblijnych przypowieści. Znajdziemy tu więc nawiązania do mitów celtyckich, słowiańskich, nordyckich. Nie zabraknie również baśni, przypowieści zaczerpniętych z kultury koreańskiej, perskiej, afrykańskiej czy nawiązań do buddyzmu, hinduizmu i wiary katolickiej.
Jak na tak obszerny temat, książka jest niewielka objętościowo. Ilustracje są centralnym punktem przewodnika i jest w nich coś mrocznego i magicznego zarazem. Nie polecam czytania „Dzikich przewodników” w całości, ponieważ nadmiar informacji sprawi, że zapamiętamy niewiele, a naprawdę warto przyswoić kilka ciekawostek z tej niezwykłej lektury. Polecam przeznaczyć jeden dzień na jedno zwierzę lub jedną legendę, a te najciekawsze z pewnością zapadną nam i naszym dzieciom w pamięć. Książka „Dzicy przewodnicy” nie jest pozycją dla wszystkich nie wszyscy docenią jej walor edukacyjny. Jednak jeśli w kręgu waszych zainteresowań są mity, baśnie, legendy, a przede wszystkim zwierzęta, to warto zaryzykować i zatopić się w świat pełen magicznej symboliki.
Jola Richter-Magnuszewska, Joanna Wajs „Dzicy przewodnicy”, Warszawa, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2021
Anna Wasyliszyn