Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia

DVD „Scooby-Doo! Cukierek albo psikus” - recenzja

Artykuł

W tym roku na Halloween fani Scooby-Doo dostali nowy film. Czy jednak twórcy dali nam cukierka, czy raczej sprawili psikusa?

Scooby doo cukierek albo psikus
Autor: Materiały prasowe

Początek historii to ukłon w stronę klasycznego schematu Scooby-Doo – szybka akcja i mamy finał zagadki. Jest to bardzo typowe rozwiązanie dla serii, a do tego mamy dołożone również wierne konwencji żarty. Jeśli jesteście fanami serii, to już na samym wstępie na waszych twarzach zagości uśmiech spowodowany nostalgią. Jednak tym razem zostajemy zaskoczeni i okazuje się, że złapanie złoczyńcy, to dopiero początek przygody. Ekipa musi odnaleźć osobę odpowiedzialną za stroje, w których grasują łapane przez nich czarne charaktery. Tak nasza ekipa trafia do fabryki, Coco Diablo, co jest kolejnym smaczkiem dla fanów serii, bo możemy zobaczyć tam stroje, które faktycznie zostały użyte w poprzednich częściach.

Szybko się jednak okazuje, że po schwytaniu i uwięzieniu szalonej projektantki, nikt już nie przebiera się za demony i grupa młodych detektywów po prostu nie ma co robić. Nastolatki dostają banalne zlecenia, takie jak odnalezienie brakującej skarpetki i popadają w marazm. Na szczęście, kiedy Fred wypowiada życzenie wrzucając pieniążek do studni – w końcu pojawia się nowy demon, którym mogą się zająć, a w schwytaniu go pomoże im sama Coco Diablo.

Tym, co wyróżnia ten film z franczyzy Scooby-Doo jest duża zabawa konwencją. Jednocześnie zostały tutaj podkreślone wszystkie charakterystyczne, często śmieszne i niedorzeczne schematy pojawiające się regularnie w serii, ale także zaskoczono nas pewnymi nowymi elementami. Czymś, czego na pewno wiele osób się nie spodziewało, jest to, że w końcu oficjalnie możemy zobaczyć, że Velma, zgodnie z budowanym od wielu lat przekonaniem fanów serii, nie jest osobą hetero-normatywną. Nie ma jednak czego się obawiać, jej zauroczenie dziewczyną jest pokazane w bardzo subtelny i urokliwy sposób – odpowiedni nawet dla najmłodszych dzieci.

Na minus muszę zaliczyć polski dubbing, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, ponieważ zazwyczaj uważam polskie wersje językowe filmów animowanych. Uważam, że czasem są nawet lepsze od oryginałów. Niestety, w przypadku „Scooby-Doo! Cukierek albo psikus” polska wersja językowa nie za specjalnie mi się spodobała.

Nie chcę zdradzać za wiele fabuły, jednak animację tę mogę szczerze polecić fanom serii Scooby-Doo, przede wszystkim za ilość „smaczków”, które na pewno spodoba się miłośnikom zwariowanej brygady. Czy film ten spodoba się osobom, które tej franczyzy nie znają, bądź nie są jej szczególnymi fanami? Niestety tutaj ciężko stwierdzić z pewnością – myślę, że są lepsze części Scooby-Doo, od których można by zacząć swoją przygodę.

„Scooby-Doo! Cukierek albo psikus”, Warner Home Video, 2022

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat