Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia

DVD „Psy i koty 3: Łapa w łapę!” – recenzja

Artykuł

Dawno zażegnany konflikt pomiędzy czworonożnymi ulubieńcami ludzi odżywa na nowo, a spokojna, sielankowa rzeczywistość psów i kotów lega w gruzach. Kto za tym stoi i czy istnieje jeszcze szansa na pokój?

Psy i koty
Autor: Materiały prasowe

Dwa dni temu, z nadzieją na spędzenie świetnego wieczoru z filmem, zasiadłam przed komputerem i w oknie odtwarzacza wcisnęłam przycisk „Play”. Na mojej twarzy zaczęły pojawiać się różne emocje: od ekscytacji i radości, poprzez niedowierzanie i lekką niechęć, aż po wielki grymas zawodu. Pozwólcie, że zacznę od pozytywów. Ciekawa, wciągająca fabuła, wartka akcja, całkiem śmieszne dialogi i bohaterowie (zarówno ci ze świata ludzi, jak i ze świata zwierząt), na których trudno patrzeć bez szerokiego uśmiechu na twarzy. I niestety… to by było na tyle.

Chociaż w tym momencie możecie odnieść wrażenie, że przed chwilą przedstawiłam obraz idealnego filmu, przy którym nie sposób się nudzić, a tym bardziej grymasić, zaraz zmienicie swoje zdanie. Przejdźmy teraz do wad. Produkcja „Psy i koty 3” z powodzeniem mogłaby służyć jako studium przypadku dla przyszłych realizatorów, którzy chcą uniknąć rażących wpadek i nieprzychylnych recenzji potencjalnych odbiorców. Brak ścieżek dźwiękowych (próżno szukać tutaj chociażby głosu polskiego lektora – przyznaję, dawno nie miałam tak wielkiej potrzeby usłyszenia polskiego języka), napisy, które pozostawiały wiele do życzenia (dziwne spolszczenia, które aż kłuły w oczy – tego widoku długo nie wymażę z mojej głowy) czy błędy w animacji (trzęsące się jak galaretka oczy postaci raczej nie były w zamyśle reżysera odpowiednim środkiem ekspresji). Do tego wszystkiego dorzućmy fakt, iż zapomniano o dodaniu zwiastunu (o którym autorzy wspomnieli na okładce). W sekcji gagów pojawiły się sceny z końca filmu, nie mające zbyt wiele wspólnego z zabawnymi wpadkami z planu, a scenografowie wygrzebali w swoich zasobach rekwizyty z ubiegłego stulecia, których zadaniem było imitowanie kończyn zwierząt (co niestety wyszło bardzo, ale to bardzo źle).

Podsumowując – dawno nie byłam aż tak rozczarowana. Świetna fabuła, będąca porywającą opowieścią o przyjaźni kotów i psów, która przez zazdrość została wystawiona na ciężką próbę, nie zdołała obronić całej produkcji. Wielka szkoda, bo zapowiadało się naprawdę nieźle. Czasami jednak ludzie popełniają błędy, które trudno nam, jako odbiorcom, wybaczyć.

Sean Mcnamara, „Psy i koty 3: Łapa w łapę!”, Warner Bros Entertainment 2021

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat