Kto nie zna słodkich piesków z Psiego Patrolu? Pewnie większość z was miała okazję oglądać ten uroczy serial dla dzieci. Jak jednak wypada wersja długometrażowa?

Serial animowany „Psi Patrol” znajduje się u szczytu popularności od wielu lat. Fanami są nie tylko maluchy, ale także i ich rodzice – z doświadczenia muszę przyznać, że to jedna z nielicznych bajek dla przedszkolaków, która nie męczy mnie oglądana nawet po raz setny. Pokuszono się więc o pełnometrażowy, kinowy film zatytułowany po prostu „Psi Patrol: Film”. Na szczęście sama animacja została stworzona z o wiele większym polotem i pomysłem, którego być może zabrakło przy wymyślaniu jej tytułu. Nie owijając w bawełnę, przyznam się wam już na samym początku, że świetnie się bawiłam oglądając tę animację i z chęcią obejrzę ją z synkiem jeszcze wielokrotnie.
Humdinger – zostaje burmistrzem Adventure City i zaczyna siać zamęt. Ryder i jego bohaterskie szczeniaki są gotowe do akcji i zdeterminowani, by ocalić mieszkańców miasta. W filmie wystąpią znane nam już z serialu pieski, ale także pojawia się nowa bohaterka – mieszkanka miasta, bezdomna jamniczka Liberty, która bardzo by chciała dołączyć do Psiego Patrolu.
Zaczynając od aspektu technicznego animacja jest bardzo ładnie wykonana – kolorowa i przyjemna dla oka. Scenariusz również został odpowiednio przemyślany pod kątem wieku dzieci, które są jego grupą docelową. Historia jest pełna emocji, poznajemy tutaj historię, jak Chase znalazł się w Psim Patrolu, co prowadzi do tego, że piesek nie potrafi odnaleźć się w mieście i traci całą swoją pewność siebie. Ta animacja pięknie uczy ważnych rzeczy – pokazywania swoich emocji, wsparcia, wartości przyjaźni, w sposób idealnie pokazany dla dzieci w wieku około 3-6 lat.
Na szczęście twórcy nie silili się też na dołożenie do animacji żartów, które zrozumieją tylko dorośli, pozostawiając fabułę prostolinijną i urokliwą, niewątpliwie stworzoną dla przedszkolaków. Animacja trwa niespełna półtorej godziny, dzięki czemu jest szansa, że nawet małe dzieci będą w stanie obejrzeć go do końca. Dużym plusem całej serii Psi Patrol jest to, że nie ma tutaj ukrytego dna, dwuznaczności, a fabuła zarówno serialu, jak i pełnometrażowej animacji skupia się po prostu na rozwiązywaniu problemów i pomocy innym.
Jeśli jeszcze się zastanawiacie, czy „Psi patrol: Film” udał się jego twórcom, to odpowiadam. To naprawdę bardzo fajna animacja i serdecznie polecam wam ją obejrzeć.
„Psi Patrol: Film”, Paramount, 2022
Joanna Adamski