W Odporyszowie niedaleko Tarnowa znajduje się nowoczesny Dom Dziecka, w którym podopieczni uczą się, że ich rzeczywistość, codzienność i przyszłość wcale nie musi być szarobura.
Stowarzyszenie Siemacha wie, jak uszczęśliwiać dzieciaki. Dowodem tego jest chociażby jedyna w Polsce placówka dla sierot, nadzorowana przez tę organizację społeczną, która dzięki posiadanym atrakcjom, sprawia, że dzieci wychowujące się bez rodziców, mogą poczuć się kimś naprawdę wyjątkowym. Wszystko dzięki wsparciu Rafała Sonika, kierowcy rajdowego, który wpadł na pomysł, aby super wyposażenie Domu Dziecka w Odporyszowie obudziło w jego wychowankach poczucie, że wcale nie są gorsi od dzieci dorastających w pełnych rodzinach. Unikalna placówka gwarantuje nieletnim pokrzywdzonym przez los: dostęp do basenu, fitnessu, boiska, pracowni muzycznej, stadniny koni itp. Wychowankowie mogą korzystać z różnych udogodnień, rozwijać swoje talenty, nabywać nowe umiejętności i spełniać swoje marzenia. Uczą się jednak także odpowiedzialności za wspólne dobro, zaradności i przedsiębiorczości. W tym Domu Dziecka znajdującym się w województwie małopolskim nie ma bowiem kucharek, sprzątaczek ani konserwatorów. Wszystkie obowiązki domowe wykonują więc podopieczni Stowarzyszenia Siemacha. Nadzorują ich zaś wychowawcy. Dzięki oryginalnej inicjatywie, dzieci z placówki opiekuńczo-wychowawczej w Odporyszowie nabywają otwartości i pewności siebie. Zyskują także wiarę w to, że życie sierot nie musi być wcale bezbarwne, pospolite ani bez perspektyw. Otoczenie, w którym mieszkają udowadnia im bowiem co dzień, że ich życie może być piękne.
Iwona Trojan