Załoga promu pomogła kilkuletniej dziewczynce, która dryfowała na dmuchanym jednorożcu u wybrzeży Grecji. Dziecko całe i zdrowe wróciło do rodziców.
W minioną niedzielę pewna kilkulatka bawiła się beztrosko w morzu na dmuchanym jednorożcu w pobliżu jednego z greckich miast. W pewnym momencie duże fale porwały dmuchaną zabawkę wraz z dzieckiem. Dziewczynka zaczęła oddalać się od swoich rodziców i szybko straciła ich z oczu. Na wodach Zatoki Korynckiej przyuważyła na szczęście kilkulatkę załoga promu "Salaminomachos". Dziecko zostało dzięki temu wyłowione z wody i odstawione na brzeg. "Była w szoku. Trzymała się kurczowo zabawki i nie ruszała się. Cała zesztywniała ze strachu". - relacjonował zdarzenie mediom jeden z pracowników promu.
Iwona Trojan