Zarządzający wrocławskimi żłobkami dopominają się coraz głośniej o należne im pieniądze z programu: „Maluch plus” i powoli tracą cierpliwość.
Wprowadzanie w życie rządowego programu wsparcia finansowego dla instytucji zapewniających opiekę dzieciom do lat 3, toczy się tak wolno, że we Wrocławiu nie milkną narzekania na opieszałość wykonawców ministerialnych zaleceń. Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na prowadzenie żłobków, nie mogą się doczekać otrzymania przysługujących im środków. Spłacają bowiem kredyty, które zaciągnęli na otwarcie zakładów opiekuńczo-wychowawczych dla maluchów albo przeprowadzają remonty żłobków i klubów dla dzieci, a to generuje spore koszty. Pieniążków z programu: „Maluch plus”, mimo wcześniejszych obietnic, na kontach większości wrocławskich żłobków, jeszcze nie ma. Rzeczniczka wojewody dolnośląskiego zaapelowała o cierpliwość. Jej zdaniem, wszystko dzieje się bowiem z godnie z przepisami, a cała procedura jest skomplikowana i musi trochę potrwać.
Iwona Trojan