Każde dziecko jest inne i do każdego należy podchodzić indywidualnie...
Nikt nie da nam odpowiedniej recepty na wychowywanie dzieci. Sama jestem mamą i wiem jak trudno czasem poradzić sobie z rzeczywistością, z macierzyństwem. Czytanie tego typu książek na pewno jest pewną podporą dla nas. Jest czymś w rodzaju wskazówek i postarania się zrozumienia pewnych sytuacji. Prawdą jest, że każde dziecko jest inne, ale pewne modele na pewno sprawdzą się w każdej rodzinie i czasem warto poznać tajniki jak radzić sobie w tych gorszych chwilach.
W lekturze tej znajdziecie między innymi sposoby na ustanawianie granic w relacjach rodzic – dziecko. Mowa tutaj o dyscyplinie, która w każdym domu być powinna. Niestety kojarzy nam się ona z karami, czasem nawet z jakąś siłą, a to ogromny błąd. Strach przed tym pojęciem sprawia, że rodzice wychowują dziecko tak jak ono chce, a nie tak jak oni by chcieli. Nikt nie mówi o przemocy, klapsach, czy krzykach. Mowa tutaj o rozmowach, tłumaczeniu. Ustalaniu np. czasu zabawy, wyjścia z kolegami i powrotu do domu o wyznaczonej godzinie. Jeśli dziecko lub nastolatkowie nie mają tych ograniczeń są kapryśni, często się kłócą z rodzicami i nauczycielami. Nie potrafią integrować się z rówieśnikami i wszystko chcą wymuszać siłą.
Warto sięgnąć po książkę ponieważ rodzice mogą dowiedzieć się z niej jakimi technikami uczyć dziecko odpowiedzialności oraz ponoszenia konsekwencji za swoje czyny i złe zachowania. Ja czytając to dowiedziałam się naprawdę wielu ciekawych rzeczy i z pewnością wykorzystam jakąś część tych rad w naszej codzienności. Moje dziecko póki co nie jest terrorystą w naszym domu, bo od początku staram się wpajać mu pewne rzeczy, co wolno, a czego nie, ale jak każdy z nas ma czasem słabsze dni i ciężko idzie nam ta współpraca. Grunt to mieć ogromne pokłady cierpliwości i wszystko uda się osiągnąć.
Książka do przeczytania w jeden wieczór. Mogę ją śmiało polecić i powiedzieć, że warto czytać tego typu lektury. Jesteśmy tylko ludźmi i nie jesteśmy nieomylni. Czasem nie zdajemy sobie sprawy co robimy źle, albo udajemy, że wszystko robimy dobrze.
Martin Herbert, „Co wolno dziecku”, Sopot, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne Sp. z o.o., 2017
Monika Pawlak