Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Co budują zwierzęta?” - recenzja

Artykuł

Czy to równie pięknie wydany atlas, jak piękna jest „architektura” łapek, odnóży, pyszczków i ryjków zwierzęcych?

Co buduja zwierzeta
Autor: Materiały prasowe

Gdy zdarzy mi się rzucić okiem na dzisiejsze filmy animowane - a zwłaszcza kreskówki - dla dzieci, przeraża mnie, jak brzydkie niektóre są. Nie sposób rozpoznać poszczególne zwierzęta, kolory ich sierści są nielogiczne. Swoje dzieciństwo łączę z miłością do zwierząt i poznawania ich świata, stąd może przekonanie, że niezwykle ważne jest rozbudzenie, a następnie pielęgnowanie jej w dzieciach. Czy można znaleźć lepszy sposób niż dobrze skomponowany album?

Atlas Emilii Dziubak to bogato ilustrowany zbiór „domów” poszczególnych zwierząt (od ssaków przez ptaki po owady), pełen opisów ich niezwykłych dokonań. Świat zwierzęcej architektury ciekawi złożonością, a autorka wybrała z niego te, które są szczególnie warte uwagi. Całe systemy zarówno na lądzie, jak i pod wodą; przenośne, tymczasowe mają różnego typu zastosowania i funkcje. Wszystkie łączy fakt, że są przemyślane.

Już format i okładka przyciągają wzrok. Szczegółowe ilustracje cechuje stonowana, realistyczna kolorystyka. Nie brakuje detali, które na pierwszy rzut oka można przegapić. Wszystko to sprawia, że odkrycie „Co budują zwierzęta?” zajmuje trochę czasu. Zwierzęta z obrazków może nie są zupełnie realistyczne, ale jak najbardziej trzymają się realiów i nie odbiegają w bajkowość czy kreskówkowość. Kwestia wizualna jest więc na zadowalającym poziomie. Może nie wprawia w oniemienie z zachwytu, ale po przejrzeniu jest się pozytywnie nastawionym.

Do tego przyłożył się oczywiście tekst. Napisany w ciepłym tonie, z sympatią, a jednak wciąż rzeczowo i merytorycznie. Językowo książka wyszła uniwersalnie, ponieważ autorka zaniechała wysoce specjalistycznego języka, ale umiejętnie wplotła właściwe nazwy. Album jest więc przeznaczony dla dzieci, które umieją czytać ze zrozumieniem, a także dla młodzieży i dorosłych. Biorąc pod uwagę to, o czym jest książka, mam wrażenie, że także młodsze dzieci zainteresują się tą publikacją. W tym przypadku może się ona okazać świetnym narzędziem do wspólnego spędzania czasu na odkrywaniu tajemnic zwierzaków oraz szczegółów zawartych w obrazkach (których jest całe mnóstwo!).

Poszczególne pokazywanie ilustracjami „krok po kroku”, co opisane zostało też słownie, to wyjście naprzeciw odbiorcom: książkę można czytać różnie, nawet „skacząc” po stronach. Właśnie ilustracje okazać się mogą ogromną pomocą dla osób o kiepskiej wyobraźni. Całość odznacza się przemyślaną spójnością (nic dziwnego, bowiem za tekstem i ilustracjami stoi ta sama osoba).

Uważam, że „Co budują zwierzęta” to bardzo dobra propozycja na prezent lub np. szkolne nagrody dla dzieci z podstawówki. Osoba dorosła, która interesuje się zwierzętami i lubi „ładne publikacje”, też na pewno się nie zawiedzie. Nie sądzę jednak, by była to propozycja obowiązkowa dla bardziej naukowo zainteresowanych przyrodą czy dla osób, które preferują naprawdę artystyczne albumy. Ten jest po prostu ładny i przyjemny. Powiedziałabym, że w cenie jeszcze do przyjęcia, ale już ryzykownej.

Emilia Dziubak, „Co budują zwierzęta?”, Nasza Księgarnia, 2020.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat