Zmagający się z ciężką chorobą amerykański 10-latek marzył o zobaczeniu na żywo żyrafy z nowojorskiego zoo. Dzięki pomocy pewnej fundacji spełniło się to pragnienie.
Obserwowanie w Internecie codziennego życia żyraf z nowojorskiego ogrodu zoologicznego, pomagało 10-letniemu Alexowi zmagać się z ograniczeniami, wywoływanymi przez ciężką chorobę. Kilkulatek cierpi na zagrażające życiu napady drgawkowe, jest niedowidzący, ma problemy z mówieniem. Chłopiec zwierzył się jakiś czas temu najbliższym, że jego ogromnym pragnieniem jest stanąć oko w oko z ulubionym ssakiem. Gdy Alex pierwszy raz zobaczył ciężarną żyrafę o imieniu April w Internecie, od razu zapałał bowiem do niej niezmierną sympatią. Fundacja spełniająca marzenia chorych dzieci wzięła sobie do serca prośbę 10-letniego Alexa i umożliwiła mu spędzenie czasu w Nowym Jorku przy ukochanej żyrafie i jej niedawno narodzonemu potomku. Chłopiec mógł dzięki temu dotknąć i pogłaskać stworzenie tak bliskie jego sercu. Radość ciężko chorego chłopca dla działaczy fundacji była największą nagrodą za pracę włożoną w przygotowanie pobytu w Nowym Jorku dla Alexa i jego rodziny.
Iwona Trojan