Pewien tata zamieścił w Internecie swojego dziecka. Maluch urodził się z nietypową przypadłością, tak zwanym "ogonem" na brzuchu.

Jakiś czas temu pewien świeżo upieczony tata przykuł uwagę sporej liczby Internautów. Mężczyzna opublikował bowiem fotografię swojego synka. Dziecko zaś wyróżnia się z otoczenia tym, że zaobserwować u niego można "ogon" na brzuchu, czyli przepuklinę pępkową. Jest to poważne schorzenie, którego nie należy lekceważyć. Dzieci posiadające tak zwany "ogon" na brzuchu powinny być pod stałą kontrolą lekarską. Gdy wypukłość jest duża i nie znika samoistnie, konieczna jest bowiem ingerencja chirurgiczna. Operacja zalecana jest wtedy, gdy na ciele dziecka pojawia się obrzęk, zaczerwienienie, gdy maluch odczuwa ból i zaczyna wymiotować. Zaniedbanie troski o "ogon" na brzuchu grozić może niedrożnością jelit, a czasem nawet skończyć się może zgonem dziecka.
Iwona Trojan