Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Baśń o latającym rumaku” – recenzja

Artykuł

Rynek wydawniczy wieje nudą? Przewidywalność i sztampowość przestały zaspokajać Waszą czytelniczą ciekawość? Mam dla Was ratunek – książkę Henryka Bardijewskiego „Baśń o latającym rumaku”.

Basn latajacy rumak
Autor: Materiały prasowe

Od czasu do czasu zdarza mi się natrafić na jakąś wyjątkowo nietuzinkową książkę, która nijak nie wpisuje się w żadne dotychczas znane mi literackie ramy. Jedną z takich pozycji jest nowowydana baśń Henryka Bardijewskiego. Chmurne zapowiedzi, głoszące, że książka zadowoli zarówno młodych, jak i starszych odbiorców, wydawały się być zgoła przesadzone. Kiedy jednak po raz pierwszy wzięłam publikację do swoich rąk, wiedziałam już, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Fantastyczne, choć niezwykle proste ilustracje, towarzyszące kolejnym rozdziałom książki, urzekają każdego i genialnie wpisują się w całość kompozycji. Język baśni jest jedyny w swoim rodzaju – w niczym nie przypomina pięknych, rozbudowanych zdań, a jednak ma w sobie to coś, co nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć. Pozycja pisana jakby od niechcenia, zaskakuje coraz bardziej z każdą kolejną, przeczytaną stroną i wprowadza do szarości dnia codziennego niesamowitą tęczę literackich barw.

Państwo księcia Miraża przeżywa właśnie głęboki kryzys. Obywatele kraju uciekają jeden za drugim w poszukiwaniu lepszego życia, książęcy dwór zaczyna świecić pustkami, a służba królewska z dnia na dzień uszczupla się o kolejnych poddanych. Zaniepokojony całą sytuacją książę, wraz ze swoim doradcą Totumem i teściową Sylwią, poszukują rozwiązania problemu. Pewnego dnia z dalekiej podróży do księstwa wraca księżna Wanda, a nad pałacem pojawia się tajemniczy, latający rumak zwiastujący dobrobyt. Groźba szczęścia staje się coraz bardziej realna, więc Miraż, jego doradca i członkowie rodziny dwoją się i troją, by poradzić sobie z nową sytuacją.

Zaskakująca fabuła i doza humoru, okraszone pozorną prostotą, która okazuje się największym atutem książki, sprawiają, że z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem uśmiech na twarzy czytelnika staje się coraz szerszy, łącząc się z pytającym wzrokiem i niczym niestłumioną chęcią poznania dalszych losów naszych bohaterów. Czytanie tej baśni to jeden z najlepszych sposobów na wypełnienie swojego wolnego czasu wartościową (a przy okazji z pewnością niebanalną) rozrywką. Niezależnie od tego, czy podarujecie tę książkę swoim dzieciom, będziecie ją czytali wspólnie z pociechami czy może w samotności oddacie się lekturze, na pewno nie będziecie zawiedzeni. Jestem przekonana, że podobnie jak ja, nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia z taką pozycją – trudną do sklasyfikowania, rodzącą tysiące pytań i potrafiącą rozchmurzyć w nawet najbardziej przygnębiający wieczór.

Dla kogo jest ta książka? Dosłownie dla każdego. Bez względu na wiek, rodzinną sytuację, status, zawód czy przekonania koniecznie sięgnij po tę niesamowitą baśń. Możesz być pewien, że po tej lekturze już nic nie będzie takie samo, a nad Twoim domem także przeleci latający rumak, zwiastujący uśmiech na Twojej twarzy.

Henryk Bardijewski, „Baśń o latającym rumaku:, Prószyński i S-ka 2017

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat