(Nie)straszny smok i zwariowane przygody Horacego!
Dzieciństwo to nieustanna przygoda i beztroska, która niestety w dorosłym życiu jest zatracona. Właśnie dlatego dzieci powinny czerpać z tego, najpiękniejszego okresu, całymi garściami. Oczywiście bardzo mocno pomagają w tym książki, nie tylko te tradycyjne, ale również te w formie audioboków. To one przenoszą w inny wymiar, uczą świata i otwartości na drugiego człowieka, ale rozbudzają także ciekawość i inspirują do dalszego rozwoju. „Mój tata smok” to książka do słuchania, autorstwa Jakiego Frencza, a czytana przez Tomasza Sobczaka, która absolutnie powinna pojawić się w każdym domu, gdzie panuje dziecięca radość.
Audiobook ten jest opowieścią o rodzinie niecodziennej. Tata Horacego ma srebrne skrzydła i ogon w kolorze zielono-pomarańczowym. Mama nie potrafi rzucać zaklęciami, a siostra Greta dokonuje dziwacznych wynalazków. Niekonwencjonalna rodzina? Ale czy któraś rodzina nie jest na swój sposób zwariowana? Nie ma czegoś takiego, jak „normalna rodzina”, każda jest inna. Można się różnić, ale najważniejsze jest domowe ciepło i rodzinność – właśnie takie przesłanie płynie z tej opowieści. Główny bohater, Horacy, chodzi do Szkoły Rycerskiej im. Króla Artura, gdzie sir Stryczek zadaje chłopcu i jego przyjaciołom najtrudniejsze prace domowe. Czy zdołają sobie poradzić? I o co chodzi z tym smokiem? Czy będzie trzeba ocalać jego życie? Przekonajcie się sami! Ciekawa narracja, wartka akcja, wiele przygód – czyli wszystko to, co powinno znaleźć się w tego typu propozycjach dla dzieci. Warto dodać, że głos Tomasza Sobczaka jest niemal hipnotyzujący, dlatego tego audiobooka po prostu chce się słuchać! Zatem „Mój tata smok” to naprawdę dobry wybór!
„Mój tata smok” to idealna propozycja na długie podróże w samochodzie, albo umilenie popołudnia bez szklanego ekranu telewizora, bądź komputera. Opowieść ciekawa, pochłaniająca dzieci bez reszty, ale i inspirująca do zabawy. Szczególnie godna polecenia dla pociech, które niekoniecznie lubią grzeczne opowieści. W tej opowieści nic nie jest oczywiste, ani wyidealizowane. Nie odnajdziemy tutaj utartych historyjek i przewidywalnych rozwiązań. Wręcz przeciwnie, „Mój tata smok” to skarbnica wiedzy o sprycie i umiejętności wyjścia z każdej, nawet najtrudniejszej opresji.
Jackie French, Mój tata smok, czyta Tomasz Sobczak.
Joanna Ulanowicz