Pewna katowicka przedszkolanka pożegnała się z pracą przez to, że jej opinia na temat migrantów uznana została za bezduszną i ksenofobiczną.
Autor: freepik
“Wśród swoich zaginęła? Niech wracają w końcu do siebie” - napisała jakiś czas temu w Internecie pewna przedszkolna opiekunka z Katowic na wieść o zaginięciu koło granicy z Polską pewnej 4-letniej Irakijki. Jej uwagę wyłapali pracownicy Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, uznając za nieprzystającą do zawodu przedszkolanki i bezduszną. Dyrekcja przedszkola, w którym owa kobieta odbywała staż na stanowisku opiekunki dzieci, zdecydowało, że nie będzie pobłażać tego typu postawom i zakończyło współpracę z przedszkolanką.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.