W Polsce co chwila padają rekordy utonięć. Czy wakacje nad wodą są bezpieczne? Jak przygotować dziecko na zajęcia nad wodą? O co zapytać organizatora obozu letniego?
Co roku bijemy rekordy utonięć – w zeszłym roku utonęło prawie 500 osób. Skąd bierze się ta smutna statystyka? To nie tak, że Polacy nie umieją pływać. Problem leży w tym, że brakuje nam wyobraźni. To nie brak umiejętność pływania, a brak zdrowego rozsądku stoi za tą smutną statystyką.
Utonięcia są najczęściej rezultatem:
- skoków na główkę w za płytkim miejscu – które mogą skończyć się urazem kręgosłupa;
- wchodzeniem do wody pod wpływem alkoholu – połączenie napojów wyskokowych i upałów jest bardzo niebezpieczne;
- pływaniem w niewyznaczonych miejscach - nawet najlepszy pływak musi „szanować” wodę i zastanowić się czy zna obiekt, czy wie jakie akwen ma dno, jakie panują w nim warunki.
Obozy letnie – czy moje dziecko będzie bezpieczne?
Niemal każda zorganizowana forma wypoczynku dla dzieci będzie miała w programie wyjście na basen lub kąpiel w jeziorze czy morzu. To popularna forma ucieczki przed upałami i zapewnienia uczestnikom dobrej, sportowej zabawy. Jak przygotować się na takie zajęcia?
Sonia Bochyńska-Knapik, trenerka pływania i założycielka szkoły pływackiej Academy of Hasten, podpowiada jakie zasady przekazać dziecku przed wyjazdem na obóz, kolonie czy półkolonie, na których będą zajęcia na basenie lub zabawy w akwenie na otwartym powietrzu:
- Słuchaj prowadzącego. Nie ważne jak dobrze pływasz albo jak bardzo jesteś gotowy na skok do wody i dobrą zabawę. Instruktor, wychowawca lub ratownik ustala zasady zachowania w wodzie dla twojego bezpieczeństwa.
- Miej oczy dookoła głowy. Nawet podczas zabawy bądź odpowiedzialny za siebie i swoich kolegów i koleżanki. Jeśli dzieje się coś niepokojącego – nie bój się zgłosić tego ratownikowi.
- Nie rób głupot! Nie baw się w podtapianie ani w tonięcie. Baw się dobrze, ale bezpiecznie. Bądź uważny na inne dzieci – jeśli ktoś czuje się niepewnie albo nie umie pływać – nie wywołuj w nim strachu. Przestraszony kolega czy koleżanka mogą np. napić się wody i zrazić się do pływania!
Pytania jakie warto zadać organizatorom:
- Czy w kadrze jest trener, instruktor pływania?
- Czy podczas wyjść nad wodę na pewno będzie obecny ratownik wodny?
- Z jakich akwenów będą korzystały dzieci?
- Czy to kąpieliska strzeżone?
- Jakie zasady będą panowały podczas zabaw w wodzie? Jak będą wyglądały takie zajęcia?
Co rodzice powinni przekazać wychowawcy?
- Z moich doświadczeń wynika, że rodzice często przemilczają zaburzenia, które wpływają na zachowanie dziecka (np. zespół Aspergera, ADHD). To ważna informacja dla opiekuna czy ratownika, która pomoże zareagować w odpowiedni sposób, gdyby zdarzyła się jakaś stresująca sytuacja – mówi w wywiadzie dla Portalu Parentingowego Sonia Bochyńska-Knapik. - Warto też poinformować o poziomie pływania na jakim jest dziecko, szczególnie jeśli nigdy nie uczyło się pływać. Trenerzy i tak stosują zasadę ograniczonego zaufania, ale dzięki bardziej szczegółowej wiedzy będą mogli dostosować poziom zajęć do uczestników – dodaje trenerka.
Co z dziećmi, które nie potrafią pływać?
Nie wszystkie dzieci chodzą na basen w przedszkolu czy szkole. Jak przygotować dzieci, które nie potrafią pływać na zajęcia nad wodą podczas letnich wyjazdów? Czy są skazane na siedzenie na ławeczce koło basenu lub pozostanie na brzegu?
- Polecam każdemu rodzicowi pójść z dzieckiem na basen i oswajać dziecko z wodą. Nie trzeba być też instruktorem pływania, żeby nauczyć dziecko samodzielności w wodzie – mówi Sonia Bochyńska-Knapik, założycielka Academy of Hasten. – A jeśli ktoś zastanawia się czy może już wysłać dziecko na naukę pływania: w moje szkole prowadzimy zajęcia dla dzieci od 3. miesiąca życia. Taki maluszek „pamięta” jeszcze odruch z brzucha matki i nie łyka wody.
Warunkiem bezpiecznych zabaw w wodzie jest samodzielne trzymanie głowy. Żeby uniknąć lęku przed wodą spowodowanego traumą z dzieciństwa, warto jak najszybciej zacząć naukę pływania pod okiem wykwalifikowanego trenera.
Informacja prasowa