Prosta historia z ważnym przesłaniem - zwłaszcza dla rodziców.
Trefliki to bohaterowie serialu animowanego dla dzieci w wieku 3-6 lat, emitowanego na antenie TVP ABC. Urocza rodzina zielonych stworków już dawno skradła serca dzieciaków. Książeczka „Rodzina Treflików. Czekamy na mamę” Wiolety Firazy opowiada o tym, jak dzieci radzą sobie pod nieobecność mamy, która wyjeżdża na wyjazd treningowy. Mała Treflinka bardzo tęskni za mamą i nie do końca jest w stanie pogodzić się z jej nieobecnością. W końcu jednak odkrywa, że czekanie również może być ciekawe i wesołe. Książeczka jest opatrzona komentarzami dla rodziców, które pełnią rolę edukacyjną i pomagają we wspólnym czytaniu książki z dzieckiem.
Rozstanie, nawet to krótkie, bywa bardzo stresującym przeżyciem dla dzieci i rodziców. Jedną z taktyk stosowanych przez mamy i tatów, którzy chcą ominąć moment rozstania, jest wymykanie się. Rodzice czekają, aż dziecko się zabawi się w towarzystwie tymczasowego opiekuna i cicho wychodzą z domu. Inni obiecują dzieciom złote góry, zapewniając, że będą się wspaniale bawić pod ich nieobecność. Jeszcze inni zwyczajnie okłamują dzieci, że za chwilę wrócą, nawet jeśli nieobecność ma trwać kilka godzin. Która z tych taktyk jest słuszna? Jak dowiadujemy się z książki - żadna. Autorka zachęca rodziców do otwartego mierzenia się z trudnymi emocjami związanymi z rozłąką. Podaje tu konkretne argumenty, poparte wiedzą psychologiczną. Wstęp oraz podsumowanie wyjaśniają rodzicom, jakie emocje przeżywa ich pociecha, gdy mama znika i jakie konsekwencje może mieć unikanie zmierzenia się z rozstaniem. Książki dla dzieci zawsze pełnią rolę edukacyjną, lecz odbiorcą tych treści jest głównie dziecko. Tu zaś rodzic może z książki wynieść równie dużo jak maluch. I to jest ogromny atut.
Dorosłym, którzy sięgną po tę książeczkę, polecam, aby najpierw przeczytali ją samodzielnie ze względu na jej specyficzną budowę. Niekiedy w treści pojawiają się zaznaczone na zielono komentarze czy też podpowiedzi dla rodziców. Warto, by rodzic przejrzał je sam, bo w przeciwnym razie mogą one zaburzać wspólne czytanie. Ułatwią też utrzymanie skupienia malucha, ponieważ zawierają praktyczne porady, jak urozmaicić lekturę. Na początku i na końcu znajduje się też słowo od autorki, które jest skierowane wyłącznie dla dorosłych i myślę, że rodzice powinni poświęcić mu szczególną uwagę.
Książka ma mało ciekawą szatę graficzną, biorąc pod uwagę, że jest przeznaczona dla małych dzieci, które zwykle potrzebują więcej bodźców, by zachować skupienie podczas czytania. Jednak jeśli chodzi o warstwę słowną - historia jest uroczo prosta, interesująca i bardzo edukacyjna. Z pewnością może pomóc dziecku poradzić sobie w sytuacji, gdy mamy lub taty nie ma w pobliżu. Rodzicom podpowie natomiast jak mądrze podejść do organizacji całego przedsięwzięcia, jakim jest czasowe rozstanie z dzieckiem.
Wioleta Firaza, „Rodzina Treflików. Czekamy na mamę”, Znak Emotikon, Kraków 2020.
Teresa Kasprzak