Owsica to choroba niezwykle uciążliwa zarówno dla osób dorosłych jak i dla ich pociech.
Młodsi pacjenci jednak o wiele częściej zmagają się z tą kłopotliwą dolegliwością ze względu na środowisko, w którym przebywają. Z jaj pasożyta, które znajdują się w jelitach wylęgają się larwy. Kiedy już osiągną one swoją dojrzałość, samica owsika przez odbyt wychodzi na zewnątrz i składa na skórze kolejne jaja. Proces ten zachodzi nocą, w związku z powyższym dziecko nieświadomie drapiąc się przenosi jaja na rękach infekując znajdujące się w pobliżu przedmioty, bieliznę, a także osoby znajdujące się w jego otoczeniu. Owsiki to pasożyty mieszkające w przewodzie pokarmowym, które przenoszą się głównie przez brudne ręce, a także nieumyte zabawki, owoce czy warzywa. Dzieci, tak często zaabsorbowane zabawą, zapominają o przestrzeganiu podstawowych zasad higieny. Częste mycie rąk to podstawa i nawyk, który należy wpajać naszym małym pociechom od najmłodszych lat. Warto również zwrócić uwagę na to, czy dziecko nie ma nawyku obgryzania paznokci oraz brania do buzi różnych przedmiotów, które stanowią potencjalne siedlisko dla owsików. Obcinajmy więc naszym maluchom krótko paznokcie, pilnujmy, aby myły dłonie w wodzie z mydłem i szczególnie dbajmy o czystość ich zabawek oraz przedmiotów codziennego zastosowania. Warto również wyparzać bieliznę osobistą, a także ręczniki i pościel. Objawy owsicy są bardzo charakterystyczne i w łatwy sposób można je rozpoznać, niestety czasem zdarza się, że dziecko przechodzi chorobę bezobjawowo, wtedy trudniej wykryć jej występowanie.
Dziecko zarażone owsikami skarży się na bóle brzucha i głowy. Staje się rozdrażnione i poddenerwowane. Owsicy towarzyszy często także brak apetytu, bladość skóry, a nawet spadek wagi. Najszybciej jednak objawy można dostrzec w nocy, kiedy to maluch ma problemy z zasypianiem, a kiedy już zaśnie- sen staje się płytki i przerywany. Dziecko staje się niespokojne i drapie się po pupie. Dziewczynki dodatkowo mogą skarżyć się na świąd i pieczenie sromu, co jest przyczyną infekcji. Nie bagatelizujmy zatem wyżej wspomnianych objawów i zachowajmy ostrożność i czujność. Łatwiej zapobiegać, niż leczyć. W przypadku rozpoznania choroby należy niezwłocznie udać się ze swoim dzieckiem do lekarza, po to, aby zwalczyć pasożyty. Warto także wypróbować stare babcine metody. Domowe sposoby bardzo często przynoszą ukojenie nie wywołując skutków ubocznych. Polecam pestki dyni, które mają właściwości odrobaczające przewód pokarmowy.
Emilia Sękowska