Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

"Ogrzyca i dzieci" Kelly Barnhill

Artykuł

Przepełniona magią piękna przypowieść autorki ukochanej przez czytelników na całym świecie Dziewczynki, która wypiła księżyc

Ogrzyca i dzieci
Autor: Materiały prasowe

Słuchacie?
Nadstawcie uszu!
To będzie baśń o przebiegłej naturze zła, które potrafi manipulować i niszczyć, a ulec może jedynie czystemu dobru.
Wdoligłaźno. To było urokliwe miasteczko, aż do pożaru… Wybuchł pewnej straszliwej nocy i pochłonął Bibliotekę. Od tamtej pory miasto zaczęło chylić się ku upadkowi. Kolejne pożogi strawiły Szkołę, domy i sklepy. Wdoligłaźno na przemian nękały susze i powodzie. Mieszkańcy zamknęli swoje domy dla sąsiadów i serca dla potrzebujących. Coraz częściej myśleli: Lepiej pilnować własnego nosa.
Wiarę i nadzieję pokładali tylko w Burmistrzu, przystojnym PRZESŁAWNYM W ŚWIECIE POGROMCY SMOKÓW, jak o sobie mawiał (fakt, nikt w jego obecności nie widział smoka!) o olśniewającym uśmiechu, który pojawił się znikąd i zapewniał, że jest lekiem na całe zło. Ale tak naprawdę tylko podopieczni miejscowego Sierocińca wierzyli, że Wdoligłaźno może znowu stać się urokliwym i życzliwym miejscem. Aż pewnego dnia jedna z sierot zniknęła…
Kto mógł dopuścić się takiej zbrodni?
Pewnie Ogrzyca, jak przekonuje Burmistrz (wszak to odrażające istoty!), która zamieszkała w krzywej chacie na obrzeżach Wdoligłaźna.
Czy aby na pewno?
A może prawdziwa bestia czai się o wiele bliżej i ma przyjazne oblicze?
To zagadka, którą rozwikłać mogą tylko podopieczni Sierocińca.
Czy dzieci podołają temu wyznaniu?
Czy sprawią, że smutek opuści Wdoligłaźno, zło zostanie ukarane, a dobro nagrodzone?

Kelly Barnhill – amerykańska pisarka, autorka książek fantasy i science fiction dla dzieci. Ze swoimi młodymi czytelnikami kontaktuje się przez bloga kellybarnhill.wordpress.com. „Kelly Barnhill pisze książki. To dziwna praca, ale jeśli mamy być szczerzy, to dziwna kobieta, więc być może to wszystko ma jakiś sens. Jest byłą nauczycielką, barmanką, kelnerką, aktywistką, strażniczką parku, sekretarką, woźną i kościelną gitarzystką. Wszystkie te doświadczenia nie przygotowały jej zupełnie do niczego poza opowiadaniem historii, co robi szczęśliwie od pewnego czasu” – pisze o sobie autorka Dziewczynki, która wypiła księżyc.

Słuchacie?
Otóż jest to opowieść o ogrzycy.
Choć nie takiej, jak można by z pozoru sądzić.
(Bo czy ktokolwiek jest taki, jak się wydaje na pierwszy rzut oka?) 
Ogrzyca mieszkała w krzywym domu na skraju miasteczka. Uwielbiała piec, pracować w ogrodzie i liczyć gwiazdy. Tak jak wszystkie ogry, była wysoka — nawet najroślejsi ludzie musieli zadzierać głowy i mrużyć oczy, aby się z nią przywitać. Stopy miała jak dwa żółwie olbrzymie, dłonie niczym skrzydła czapli, a kiedy się mocno skupiała, jej niemożliwie wysokie czoło przecinały głębokie bruzdy. Skóra Ogrzycy przypominała granit, a oczy lśniły niczym świeżo bite monety. Sztywne zielonożółte włosy sterczały w nieładzie na podobieństwo preriowych traw, czasami przyozdobione stokrotkami, mleczami lub bluszczem. Jak to ogry, odzywała się rzadko, lecz rozmyślała nieustannie. Była roztropna i taktowna i pomimo swych rozmiarów nadzwyczaj lekko stąpała po ziemi.

Jest to także historia o sierotach. W chwili gdy się rozpoczyna — a więc parę lat po tym, jak Ogrzyca sprowadziła się do miasteczka — żyje ich w Sierocińcu piętnaścioro. Nielicha gromadka! Zbyt wielka jak na jeden dom, cóż jednak począć? Każdy radzi sobie, jak może. Imiona dzieci brzmią: Antonia, Bartłomiej, Celestyna (preferuje zdrobnienie Cesia), Diodora, Eliasz, Fortunat, Gracjan, Hiram, Ignaś, Justyna, Kaj, Lilia, Matylda oraz dwoje osesków: Nanusia i Orfeusz. Są to dobre dzieci, pilne, pracowite i uczynne. Kochają się mocno, bardziej nawet, niż kochają same siebie.
Zupełnie tak jak Ogrzyca — równie dobra, pracowita i hojna. Ona też kocha innych bardziej niż siebie.
Czasem bywa to problemem. Choć niezbyt często.
Czasem bywa też rozwiązaniem. Jak to możliwe? Już tłumaczę.

Kelly Barnhill ● Ogrzyca i dzieci ● przeł. Łukasz Małecki

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat