Pięć dziewczynek, pięć różnych charakterów oraz cztery przygody pełne tęczowych kolorów przyprawione kryminalną i komediową nutą.
Gdy wyrastamy z Lego Duplo, przechodzimy na kolejny poziom klockowego, konstruktorskiego wtajemniczenia, gdzie dla dziewczynek stworzono serię Lego Friends. Do pewnego czasu płeć piękna była marginalizowana w duńskiej, promocyjnej machinie Lego, ale to już przeszłość. Lego Friends to prawdziwy hit, w którym pierwsze skrzypce gra piątka wesołych przyjaciółek z Heartlake City.
Dwa z czterech zamieszczonych na płycie DVD epizodów dotyczy Stephanie. W jednym z nich poznajemy jej pasję do pieczenia, która przypomina tu prawdziwą i skomplikowaną operację na żywym organizmie. Do tego dochodzi ciągłe konkurowanie z Tanyą, które przynosi tylko kolejne katastrofy. Czy Stephanie pokona w sobie chęć rywalizacji i pragnienie wygranej? W kolejnym odcinku Stephanie otrzyma od swej mamy ogromny kredyt zaufania: jest już na tyle dorosła, by sama zostać w domu. Niestety, te dwa dni przyniosą nieoczekiwane zwroty akcji, łącznie ze zniknięciem domu. W kolejnych odsłonach wraz z dziewczynami wcielimy się w rolę detektywów oraz będziemy świadkami pierwszych porywów serca Andrei. Przekonamy się, że miłość ma różne oblicza, a poszukiwania zaginionego zwierzaka nie są wcale tak łatwą w realizacji misją.
Cztery odcinki umieszczone na DVD przez wydawnictwo Galapagos trwają łącznie 84 minuty i dostarczają sporej rozrywki. Mia, Emma, Andrea, Stephanie i Olivia to fantastyczne, miłe dziewczyny, które całkiem spontanicznie wpadają w tarapaty i z prawdziwym wdziękiem z nich wychodzą. Każda kilkuletnia uczennica, wielbicielka serii klocków LEGO Friends odnajdzie w tych bajkach wielobarwny świat z problemami, które łatwo można rozwiązać z pomocą prawdziwych przyjaciół. Wyruszmy zatem w tę podróż pełną emocji, uczuć i bezcennej przyjaźni. Szkoda tylko, że ta wyprawa skończy się zbyt szybko. Cztery epizody rozbudzą apetyt, a na deser, niestety, zabraknie już czasu. Może następnym razem.
DVD „LEGO Friends, Część 6: Odcinki 17-20”, Galapagos, 2017
Anna Wasyliszyn