Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia

AneVivo: bardziej naturalne podejście do leczenia niepłodności

Artykuł

Bardziej naturalna i mniej inwazyjna metoda wspomagania rozrodu teraz dostępna także w Polsce.

Anecova
Autor: Materiały prasowe

Mowa o AneVivo, innowacyjnej technice zapłodnienia, która zamiast na szalce w laboratorium, odbywa się w organizmie matki. To przełom w leczeniu niepłodności – mówią naukowcy. Co warto o niej wiedzieć?

AneVivo – nowe spojrzenie na problem bezpłodności

AneVivo, czyli rewolucyjna metoda wspomagania rozrodu to rozwiązanie, z którego mogą już skorzystać pacjentki w Polsce. Jak zapewniają specjaliści, ma być ona alternatywą dla par dotkniętych problemem niepłodności, które szukają innych, bardziej naturalnych i łagodnych rozwiązań niż tradycyjna metoda in vitro.

Na czym konkretnie polega jej innowacyjność? Metoda AneVivo jest jak najbardziej to możliwe zbliżona do naturalnych warunków fizjologicznych, a czas przebywania zarodka poza organizmem matki skraca do minimum.

- Kluczem jest tu przebieg samej procedury, który różni się od tradycyjnej formuły IVF. In vitro polega na zapłodnieniu komórek jajowych pozaustrojowo, czyli poza organizmem matki. Do połączenia komórki jajowej i plemników dochodzi w szalce Petriego – stąd nazwa „in vitro” (dosłownie „na szkle” - red.) - w warunkach laboratoryjnych i dopiero wtedy zarodek przenoszony jest do wnętrza jamy macicy - mówi dr n. med. Dariusz Mercik z Kliniki Gyncentrum, która jako pierwsza w Polsce wdrożyła leczenie.

I dodaje: - Metoda AneVivo przełamuje ten schemat, ponieważ najważniejsze etapy rozwoju zarodka, w tym zapłodnienie, mają miejsce w ciele kobiety - „in vivo”, czyli wewnątrz żywego organizmu. W stosunku do swojej poprzedniczki to metoda bardziej naturalna i mniej inwazyjna, zarówno dla zarodka, jak i dla organizmu matki - wyjaśnia.

Jak wygląda zabieg? Wszystko dzieje się za pomocą specjalnie zaprojektowanego urządzenia: cylindrycznej, silikonowej kapsułki o długości 1 cm długości i szerokości 1 mm, w której umieszcza się komórki jajowe oraz plemniki. Następnie kapsułka wkładana jest do macicy pacjentki, gdzie w naturalny sposób dochodzi do zapłodnienia. Po 24 godzinach kapsułka jest wyjmowana. Następnie w laboratorium najzdrowszy z embrionów w ciągu 2-4 dni jest reimplantowany z powrotem do błony śluzowej macicy.

Zapłodnienie w organizmie matki zamiast w laboratorium

Jak wyjaśniają eksperci, przewaga tej procedury nad tradycyjnym in vitro wynika z bezpośrednich korzyści zdrowotnych dla rozwijającego się płodu, który już od początku cyklu zapłodnienia przebywa w najbardziej naturalnym mu środowisku – organizmie matki.

To umożliwia komunikację na poziomie fizjologicznym pomiędzy zarodkiem a macicą, która reaguje na jego obecność i dostosowuje się do niego, jak ma to miejsce przy naturalnym zapłodnieniu. Procesy te zachodzą przy obecności cząsteczek, które są specyficzne dla naturalnych warunków rozwoju, takich jak cytokiny, czynniki wzrostu czy miRNA.

Dzięki temu endometrium, czyli błona śluzowa macicy, jest lepiej przygotowana na kluczowy dla powodzenia ciąży etap - implantację, czyli zagnieżdżenie się i rozwój zarodka. To bezpośrednio wpływa na lepszy przebieg ciąży oraz zdrowie nowonarodzonych dzieci.

Za rozwiązaniem przemawia także jego mniejsza inwazyjność. Niewielkie urządzenie jest w pełni kompatybilne z organizmem matki, pozwala na łatwe i bezpieczne umieszczenie go w jamie macicy, utrzymanie zarodków w pożądanym położeniu wewnątrzmacicznym, a także w razie potrzeby na jego ocenę morfologiczną.

Poza tym forma kapsułki, która zawiera setki mikroskopijnych otworów (ok. 360) pozwala na dwukierunkowy przepływ płynów i substancji odżywczych z endometrium. Ten rodzaj naturalnej stymulacji stanowi najbardziej sprzyjające warunki do rozwoju zarodka, co ogranicza narażenie go na wpływ syntetycznych substancji oraz odżywek stosowanych w laboratorium.

– Metoda AneVivo ze wszystkich dostępnych metod wspierania rozrodu jest najbliższa naturalnemu zapłodnieniu w macicy kobiety, która jest najbardziej przyjaznym środowiskiem do rozwoju płodu. Stosując klasyczne in vitro, wyszliśmy poza ustrój matki, teraz znów co niezwykłe, do niego wracamy. Skoro z przyczyn medycznych pary nie mają szansy na uzyskanie ciąży tradycyjnym sposobem, to staramy się, żeby metody umożliwiające im posiadanie potomstwa były najbliżej tego, co naturalne i organiczne – zapewnia dr Mercik z Kliniki Gyncentrum.

Naturalna alternatywa dla in vitro-sceptyków

Co więcej, z racji tego, że zapłodnienie odbywa się w ciele kobiety, rozwiązanie może być bardziej akceptowalne przez środowiska katolickie oraz te pary, które ze względów etycznych nie decydują się na wybór tej metody leczenia niepłodności.

- AneVivo może być szansą na rodzicielstwo dla tej grupy pacjentów, których światopogląd wyklucza zastosowanie konwencjonalnej metody in vitro. Tutaj poprzez zredukowanie ingerencji laboratorium do minimum, a znacznemu przedłużeniu kontaktu zarodka z ciałem matki, czynimy cały proces bardziej naturalnym, dzięki czemu wiele spornych aspektów zostało wyeliminowane – zapewnia ginekolog.

Polska kolejna po Hiszpanii i Wielkiej Brytanii

Metoda została opracowana przez szwajcarską firmę biotechnologiczną Anecova przy wsparciu naukowców z Politechniki Federalnej w Lozannie, zaś przy jej powstaniu korzystano z technik zapożyczonych z przemysłu zegarmistrzowskiego oraz mikroprocesorowego, co pozwoliło osiągnąć wysoką precyzję i skuteczność.

Klinika Gyncentrum w Katowicach jako pierwszy i jedyny ośrodek w Polsce udostępniła to innowacyjne rozwiązanie pacjentkom. Oprócz Polski, metoda AneVivo funkcjonuje już m.in. w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, kolejne kraje są w przygotowaniu.

Metoda AneVivo zyskała akceptację organizacji Human Fertilisation and Embryology Authority (HFEA), co potwierdza jej bezpieczeństwo. Z kolei po międzynarodowych testach na próbie 250 kobiet jej skuteczność jest porównywalna do konwencjonalnej formuły in vitro i mimo że wciąż jest to stosunkowo nowe rozwiązanie, to efekty są bardzo obiecujące - podkreślają naukowcy.

Już do tej pory dzięki temu rozwiązaniu przyszło na świat 33 dzieci, następne są w drodze. W Polsce pierwsze dziecko z AneVivo spodziewane jest w przyszłym roku - zapowiada klinika Gyncentrum.

- W praktyce nowa metoda może realnie wpłynąć na większe zainteresowanie technikami wspomagania rozrodu, a co za tym idzie odsetek ciąż wśród par, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Szacuje się, że trudności z poczęciem może mieć nawet do 70 milionów globalnej populacji, zaś w Polsce co 5-6 para w wieku rozrodczym - mówi dr Mercik.

Skala problemu sprawiła, że WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) wpisała niepłodność na listę chorób cywilizacyjnych.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 5/5. Oceniono 2 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat