Gdy mała Sonia wracając ze szkoły do domu zauważyła na klatce schodowej leżącą bez ruchu starszą pani, szybko wezwała do niej pomoc.
W miniony poniedziałek 8-letnia Sonia z Cieszyna wchodząc na drugie piętro bloku, w którym mieszka, dostrzegła znaną z widzenia sąsiadkę, leżącą nieruchomo na klatce schodowej. Jak się później okazało, kobieta doznała wylewu i straciła przytomność. Dziewczynka nie przestraszyła się widoku nieprzytomnej staruszki. Wykonała telefon do mamy, powiadamiając ją o całej sytuacji oraz zadzwoniła na pogotowie. Dzięki zainteresowaniu dziecka stanem zdrowia starszej pani, poszkodowana przez wylew kobieta stosunkowo szybko trafiła do szpitala. Staruszkę wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Mama Soni jest bardzo dumna ze swojej córki. Czas poświęcony na informowanie dziewczynki o tym, jak zachowywać się w sytuacjach trudnych i kryzysowych, nie poszedł bowiem na marne.
Iwona Trojan