Do szokujących scen doszło kilka dni temu w Jastrzębiu-Zdroju. Pewien kilkulatek paradował po osiedlu z nożem i podłożył ogień pod drzwi jednego ze sklepów.
Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju (województwo śląskie) kręcili w miniony wtorek z niedowierzaniem głowami, gdyż po jednym z osiedli przemieszczał się 7-letni chłopczyk z nożem kuchennym w ręku. Kilkulatek wyznał potem policjantom, że wyszedł z ostrym przedmiotem z domu, aby móc się bronić przed innymi dziećmi. Na zwykłym wymachiwaniu nożem eskapada chłopca się jednak nie skończyła. 7-latek upatrzył sobie bowiem jeden z miejscowych sklepów i podłożył ogień pod drzwiami wejściowymi do owego punktu handlowego. Jego czyn nie wyrządził na szczęście większej szkody właścicielowi. Swoimi oryginalnymi „rozrywkami” chłopiec chwalił się przed kolegami. Niedługo jednak cieszył się uwagą rówieśników. Już następnego dnia został bowiem rozpoznany przez właściciela sklepu, któremu uszkodził drzwi i oddany w ręce policji. Niesfornym 7-latkiem zajmie się teraz sąd rodzinny.
Iwona Trojan