O blokowanie tylnych drzwi samochodu apelują eksperci z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego po tym, jak kilkuletni chłopczyk wypadł z taksówki.
Autor: pixabay.com
Na jednym ze skrzyżowań w Tarnowskich Górach (województwo śląskie) doszło w miniony poniedziałek do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Z rozpędzonego samochodu wypadł tam nagle na zakręcie pewien 4-letni chłopczyk. Dziecko jechało wtedy z tatą i babcią do sklepu. Prowadzący taksówkę ojciec malca nie zauważył, że chłopczyk wyślizgnął się z pasów bezpieczeństwa, otworzył drzwi pojazdu i wyskoczył na jezdnię. 4-latek miał szczęście. O mało co bowiem nie został przejechany przez dwa pojazdy. "Tam mogło dojść do tragedii" - nie ma wątpliwości rzecznik tarnogórskiej policji.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.