Dwaj kilkuletni chłopcy z Pomorza przez spowodowanie pożaru dwóch pojazdów narobili szkód na około 20 tysięcy złotych.
Autor: freepik
W miniony wtorek w Tczewie miejscowa straż pożarna dostała zgłoszenie o tym, że na jednym z miejskich parkingów płoną auta. O zdarzeniu została poinformowana również policja. Po analizie monitoringu miejskiego okazało się, że do pożaru przyczyniła się dwójka dzieci, które wpadły na pomysł, aby wrzucić przez rozbitą szybę do jednego z samochodów marki audi podpaloną maseczkę ochronną. Ogniem przez to zajął się też sąsiedni pojazd: mitsubishi. Sprawcami całego zamieszania okazali się: 4- i 9-latek. Chłopcy będą tłumaczyć się za jakiś czas ze swojego wybryku w sądzie rodzinnym.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.