Terry i Andy mieszkają w domku na drzewie. Jeden z nich ma magiczną umiejętność rysowania rzeczy, które ożywają, a drugi umie barwnie opisywać rzeczywistość.
Tak jak i w poprzednich częściach ( „13-piętrowy..” i „26-piętrowy domek na drzewie”) obaj autorzy oraz bohaterzy zapraszają czytelników do uczestniczenia w kolejnych przygodach. Tym razem Terry rysuje maszynę, która potrafi sama pisać powieści. Ma to pomóc obu chłopcom w spędzaniu jeszcze większej ilości czasu na zabawach i przyjemnościach. Niestety jak się okazuje maszyna sama zyskała tak wiele siły, że zawłaszcza sobie dostęp do domku na drzewie. Terry z Andym muszą ratować się ucieczką, a także szukać pomocy. Znajdują ją ostatecznie, lecz ich życie jak i domek (jak się domyślacie niekoniecznie zwyczajny…) będą dosłownie wymagać tworzenia od podstaw. Dla Andego Griffithsa i Terrego Dentona „39-piętrowy domek na drzewie” to kolejna, wspólnie stworzona powieść dla młodzieży. W zasadzie jest ona połączeniem komiksu i książki lub może bardzo obficie ilustrowaną krótką powieścią. Każda z przygód jest opowiedziana również za pomocą rysunków. Książka jest napisana zabawnie i dowcipnie. Chłopcy oraz inni bohaterowie mają wiele dziwnych pomysłów, a występujące w historii postacie, zwierzęta i inne zjawiska również podlegają niezwykłym regułom gry. Tym, które są dostępne wyłącznie w bogatym świecie wyobraźni. I pewnie z tego powodu, choć nie jestem grupą docelową, wielką przyjemność sprawiła mi lektura tej książki. Śmieszne komentarze, wesołe przygody i liczne detale jak np. trzynaście latających kotów Jill (przyjaciółki chłopaków), które można wyszukać wśród licznych ilustracji. Opowieść wędrująca swoimi regułami gry i rządząca się coraz bardziej innymi pomysłami, to właśnie to czego często brak mi w codziennym życiu. Jako dorośli łatwo popadamy w rutynę lub zapominamy o tym, że świat wyobraźni cały czas jest dla nas dostępny i otwarty. „39-piętrowy domek na drzewie” to lektura dobra i dla nastolatków i dla dzieci, które chętnie obejrzą obrazki, a dorośli im przeczytają. No i wreszcie dla tych ostatnich także mogą być frajdą.
Andy Griffiths, Terry Denton „39-piętorwy domek na drzewie” Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2016
Agnieszka Pater