Poparzeniami stopy 2 stopnia skończyło się nadepnięcie nagrzanego przez słońce włazu przez pewną 2-latkę w Legionowie.
Niedzielna zabawa 2-letniej dziewczynki z województwa mazowieckiego zakończyła się prawdziwym koszmarem. Bawiące się koło fontann na Placu Wodnym w Legionowie dziecko pobiegło za piłką, która potoczyła się nieopodal miejskiego włazu. Pech chciał, że dziewczynka nie miała założonych butów i postawiła bose stopy na jego nagrzanej powierzchni. Wskutek kontaktu z podgrzanym przez słońce metalem, 2-latka doznała oparzeń 2 stopnia. Dziecko zostało zabrane do szpitala dziecięcego w Warszawie. Lekarze obandażowali stópki dziewczynki i zalecili kilka tygodni rekonwalescencji. Dziecko nie powinno stawać przez ten czas na nogi. Miejsce zdarzenia zostało odpowiednie zabezpieczone. Sprawę poparzenia 2-latki bada policja.
Iwona Trojan