Wrocławski sąd przyznał właśnie 1 mln złotych odszkodowania za błąd medyczny popełniony przez lekarzy z oławskiego szpitala podczas porodu, który miał miejsce w 1997 roku.
19 lat po narodzinach chłopca z nieodwracalnymi uszkodzeniami na zdrowiu, które nastąpiły z winy pracowników służby zdrowia w szpitalu w Oławie (województwo dolnośląskie), jego rodzina doczekała się sprawiedliwości. Wprawdzie czasu to nie cofnie i zdrowia opóźnionemu w rozwoju, niewidzącemu i niechodzącemu chłopcu to nie wróci, ale pomoże np. w comiesięcznym wykupie niezbędnych leków, które kosztują około 2 tysięcy złotych. Sprawa uznania winy oławskich lekarzy toczyła się we wrocławskim sądzie aż 8 lat. Rozpoczęto ją tak późno, gdyż wcześniej nikt nie poinformował matki dziecka, że przyczyną tragicznego stanu zdrowia jej syna mogą być zaniedbania z momentu, gdy kobieta trafiła do placówki medycznej w Oławie, by wydać na świat potomka. Po 8 latach batalii sądowej wymiar sprawiedliwości uznał, że 100 % winy za stan chłopca ponosi szpital. Dowodem na to były choćby badania płodu, które wyraźnie wskazywały na brak schorzeń w organizmie maluszka przed porodem. Do wypłaty odszkodowania został zobowiązany wojewoda dolnośląski. Oprócz 1 mln złotych zadośćuczynienia, poszkodowany pacjent niefortunnej placówki będzie też otrzymywał 2 tysiące comiesięcznej, dożywotniej renty. Pomoże to prowadzić nieustanną terapię chłopca.
Iwona Trojan