Kilka tysięcy dolarów padło łupem młodego chłopaka z bronią, który pojawił się tydzień temu na jednej z amerykańskich stacji paliw. Złapała go policja.
Autor: YouTube / Click On Detroit | Local 4 | WDIV
Pewien 12-latek z USA postanowił przeżyć przygodę życia i obrabować stację benzynową. Do wcielenia swojego oryginalnego pomysłu w życie użył zabranego z sejfu ojca pistoletu. Pracownik stacji benzynowej w mieście Hartford nie krył zdumienia, kiedy nastolatek zażądał od niego pieniędzy i wystrzelił z broni w sufit. Widząc, że broń jest naładowana prawdziwymi nabojami, wydał 12-latkowi worek z pięcioma tysiącami dolarów. Młodocianego przestępcę szybko złapała policja, odzyskując skradziony utarg. Chłopak wyznał, że nie zorganizował napadu dla pieniędzy.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.