W dniu otwarcia nowego parku wodnego w Kalifornii, pewien chłopczyk wypadł ze zjeżdżalni. Poobijany trafił do szpitala.
27 maja w miejscowości Dublin w Kalifornii zapoczątkował swoją działalność nowy park wodny z atrakcjami dla dzieci i dorosłych. Dla odwiedzających zbudowano przyciągające uwagę zjeżdżalnie oraz baseny. Beztroska zabawa pewnej rodziny zakończyła się jednak niespodziewanie w momencie, kiedy znajdujący się na zjeżdżalni jej 10-letni członek, został wyrzucony w powietrze i upadł kilka metrów dalej na betonową podłogę. Chłopczyk miał szczęście. Nie doznał poważnych obrażeń. Filmik rejestrujący jego upadek mrozi jednak krew w żyłach. Ku uldze rodziców, 10-latek podniósł się z ziemi po wyrzuceniu go w powietrze i udał do punktu medycznego. Stamtąd przewieziono go do placówki medycznej. Najprawdopodobniej wypadnięcie z toru zjeżdżalni to wina dziecka. Według regulaminu korzystania z atrakcji, chcąc z niej zjechać, należy mieć złączone nogi i skrzyżowane ramiona. 10-latek z Kalifornii zjeżdżał zaś z niej z rozłączonymi nogami.
Iwona Trojan