Podróże z pociechami – zarówno te prawdziwe jak i te w wyobraźni, literackie – mogą być fantastyczną przygodą dla całej rodziny. Dziś zapraszamy Was do Warszawy – przepięknej stolicy Polski.
Na półkach w księgarniach możemy znaleźć ogromne ilości książek dla dzieci. Jedne grubsze, drugie chudsze, z wieloma różnobarwnymi ilustracjami lub czarno – białe. Jednak bez względu na swoją formę każda taka pozycja powinna nie tylko bawić, ale także uczyć i wspierać rozwój naszych milusińskich. Jedną z takich właśnie wartościowych książeczek jest z pewnością pozycja pod tytułem „Zmorkowe Wojaże. Warszawa” autorstwa Haliny Matusik. To idealne połączenie perełki literatury dziecięcej, a więc wierszy, z cudownymi rysunkami, które pobudzają wyobraźnię i pomagają jeszcze lepiej odkrywać otaczający nasze pociechy świat.
Uroczy Zmorek – niewielkich rozmiarów stworek o niebieskiej sierści i wielkich, wesołych oczach - zaprasza nas w podróż po Polsce. Znudzony brzydką pogodą i szarością postanawia wyruszyć w świat, a za pierwszy cel swoich wojaży wybiera Warszawę – stolicę naszej ojczyzny. Zmorek jest pod ogromnym wrażeniem ilości samochodów na ulicach i ludzi śpieszących w różnych kierunkach. Najpierw zwiedza monumentalny Pałac Kultury i Nauki, następnie wsiada w komunikację miejską, oglądając podróżujących razem z nim pasażerów. Podziwia pomnik pięknej Syrenki na Starówce – symbol miasta. Przechadzając się po Warszawie odkrywa nie tylko piękno stolicy, ale także ze zdziwieniem przysłuchuje się ludziom. W końcu miasto to nie tylko architektura, ale także każda osoba, która tworzy ten świat.
Seria „Zmorkowe Wojaże”, opowiadająca o przygodach sympatycznego stworka, to nie tylko świetny sposób na spędzenie wspólnego czasu z naszymi pociechami, ale przede wszystkim idealna okazja do połączenia zabawy z nauką i wspieraniem rozwoju dziecka. Z pozoru cieniutkie książeczki zawierają w sobie mnóstwo ciekawych informacji, pobudzając wyobraźnię i zachęcając do podróżowania całą rodziną. Dzięki wspólnemu czytaniu dzieci poznają także nowe słowa, co świetnie wpływa na rozwój mowy. Nie wspominając już o tym, że takie wspólne spędzanie czasu przy książce wzmacnia więzi rodzinne i pomaga zrozumieć siebie nawzajem. Po skończeniu lektury warto także porozmawiać z dzieckiem na temat książki, a jeśli to możliwe, możecie także zacząć planować własne wycieczki. Kto wie, może będziecie podążać szlakiem przygód razem z sympatycznym Zmorkiem?
Halina Matusik, „Zmorkowe Wojaże. Warszawa”, Wydawnictwo Dlaczemu 2018
Katarzyna Kubiak