Będący świadkiem napadu na sklep policjant po służbie, oddał strzały do przestępców, mimo że na ręku trzymał rocznego synka.
Rafael Souza to brazylijski policjant. Kilka dni temu, w towarzystwie żony i swojego małego dziecka, robił zakupy w jednym z punktów handlowych w mieście Sao Paulo. Podczas pobytu mężczyzny w placówce handlowej, doszło w niej do napadu rabunkowego. Mimo że Brazylijczyk był już po służbie, postanowił zainterweniować i zatrzymać złodziei. Gdy jeden z nich wycelował do niego z broni, policjant w obronie własnej także sięgnął po pistolet. W oddaniu celnych strzałów do rabusiów nie przeszkodziło funkcjonariuszowi nawet to, że trzymał na ręku rocznego synka. Wskutek reakcji policjanta, złodzieje odnieśli śmiertelnie rany. Załoga karetki, która przybyła na miejsce napadu, stwierdziła więc zgon rabusiów. Spontaniczna akcja obrońcy prawa z Brazylii sprawiła, że Rafael Souza stał się aktualnie w tym kraju: bohaterem.
Iwona Trojan