Sąd przyznał pewnemu bardzo dobrze sytuowanemu Japończykowi prawo do opieki nad dziećmi, które urodziły mu surogatki.
28-letni Mitsutoki Shigeta z Kraju Kwitnącej Wiśni tak bardzo lubi dzieci, że płacił tajskim surogatkom ogromne sumy, aby te zaszły z nim w ciążę i urodziły mu potomstwo. Aby legalnie sprowadzić trzynaścioro swoich pociech z Tajlandii do Japonii, mężczyzna czekał cierpliwie na wyrok sądu, w sprawie przyznania mu praw do sprawowania opieki nad urodzonym mu przez surogatki potomstwem. Wydający wyrok sędzia uznał 20 lutego 2018 roku, że Japończyk posiada wystarczające środki finansowe, aby zapewnić dzieciom odpowiednie warunki materialne do rozwoju i edukacji. Tajki, dzięki którym maluchy przyszły na świat, zrzekły się praw do synów i córek.
Iwona Trojan