Odważny ojciec, nie zważając na buchające płomienie, rzucił się na ratunek swojemu dziecku, znajdującemu się wewnątrz płonącego samochodu.
W miniony czwartek wieczorem przed jednym ze śląskich sklepów zapalił się samochód. Przyczyną była najprawdopodobniej awaria zainstalowanej w nim instalacji gazowej. W środku auta zamknięty był 3-letni chłopczyk. Gdy znajdujący się niedaleko ogarniętego ogniem pojazdu ojciec dziecka zobaczył szybko zwiększające się płomienie, bez wahania rozpoczął akcję ratowania potomka. Mężczyźnie udało się wydostać synka z samochodu. Malec z bardzo głębokimi i rozległymi poparzeniami trafił do katowickiego szpitala. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. Rodzic 3-latka również trafił pod opiekę medyków. Mężczyzna ma żal do świadków zdarzenia o to, że zamiast pomóc mu wyciągać z samochodu synka, filmowali zdarzenie na swoich telefonach. Na to samo zwrócili uwagę także mundurowi.
Iwona Trojan