Do tej pory to On pomagał rozwiązywać najróżniejsze zagadki. Kiedy zniknął w tajemniczych okolicznościach, mieszkańcy kamienicy stanęli przed pytaniem: Gdzie jest Detektyw Pozytywka?
Nie od razu odkryto, kiedy zaginął właściciel agencji detektywistycznej „Różowe Okulary”. W trakcie rozmów z mieszkańcami ustalono, że chyba w połowie lipca. Pierwsza zniknięcie Pana Pozytywki zauważyła Pani Majewska. Tym spostrzeżeniem podzieliła się z Panem Mietkiem – dozorcą kamienicy. Potem kolejno nad dziwną sprawą zastanawiały się dzieci – Asia, Dominik, Zuzia i pozostali sąsiedzi przedstawiając różne hipotezy na temat pobytu sławnego detektywa. Czujnym okiem przyglądano się konkurentowi Pozytywki. Być może to Martwiak stoi za sprawą zniknięcia znanego lokatora kamienicy…
A tymczasem zagadki pojawiały się jedna za drugą. Ktoś zepsuł ciasto rabarbarowe, Martwiak został miłośnikiem astronomii, a na domiar złego nikt nie wie, jak ma na imię zaginiony. Jaki będzie koniec tej historii i czy policja pomoże w poszukiwaniach?
Grzegorz Kasdepke po raz kolejny udowadnia, że jego opowieści przyciągają młodych czytelników nie tylko treścią, ale poczuciem humoru. Szczególnie cykl o przygodach wesołego detektywa. Na pewno jest to doskonała propozycja na spędzenie czytelniczego wieczoru razem z dzieckiem.
G. Kasdepke „Tajemnicze zniknięcie Detektywa Pozytywki”, Wydawnictwo „Nasza Księgarnia” 2017.
Lidia Brzezicka