Krakowski radny PiS Adam Grelecki wywołał burzę medialną porównując dzieci urodzone metodą in vitro do truskawek bez smaku.
Podczas niedawnej dyskusji na temat finansowania z budżetu miasta Krakowa leczenia niepłodności politykowi PiS Adamowi Greleckiemu wyrwały się słowa, które oburzyły opinię publiczną. Radny stwierdził, że dzieci z in vitro są jak nieposiadające smaku truskawki. Działający w kilku komisjach Rady Miasta Krakowa polityk tłumaczył się ze swojej niefortunnej wypowiedzi tym, że były to słowa wyrwane z kontekstu i że opacznie je zrozumiano. Chodziło mu tylko o wyrażenie swojej negatywnej opinii o in vitro, a nie o dzieciach urodzonych dzięki tej metodzie. Radny napisał także na swoim facebookowym profilu, że według niego: „każde dziecko, niezależnie od tego, w jaki sposób zostało poczęte, jest darem”. Polityk stwierdził także, że rozpętana w mediach nagonka na niego „ma związek z ogólną nagonką na Prawo i Sprawiedliwość”. Dzień po głośnej dyskusji Adam Grelecki wypowiadając się dla gazety.pl powiedział, że: „akceptuje wszystkie rodziny i wszystkie dzieci”. Podtrzymał jednak swoje stanowisko, co do niepopierania metody in vitro oraz niefinansowania jej z budżetu z miasta.
Iwona Trojan