Wnuczek z tabletem, dziadek z książkami. Co ich łączy? Mała, ale fascynująca sprawa.
Perspektywa spędzenia wakacji w towarzystwie dziadka, nie wprawiała w zachwyt młodego Tomka. Wolałby jechać na słoneczną plażę niźli zanudzać się w towarzystwie starszego pana. Bardzo chciał nawiązać z nim wspólny język, ale nie potrafił. Onieśmielał go dziadek Antonii – wysportowany, inteligentny profesor, wiecznie zatopiony w książkach. Któregoś razu zza okna rodzina Tomka usłyszała krzyk: „-Góral! Góral!” i od tego momentu rozpoczęły się dywagacje nad nazwiskami. Przez całą 128-stronicową książkę czytelnik wraz z głównym bohaterem książki -Tomkiem dowiaduje się całej prawdy o nazwiskach. Po co w ogóle je mamy, skąd pochodzą, od jakiego wyrazu i jakie kiedyś było jego znaczenie.
Książka nie dość, że uczy (jej walor edukacyjny jest niepodważalny) to w dodatku podkreśla, jak ważna w naszym życiu jest rodzina. Sama dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy dotyczących nazwisk, mimo że uprzednio wydawało mi się, że moja wiedza w tej kwestii jest wystarczająco bogata. „Skąd się wzięło moje nazwisko?” jest podzielone na króciutkie rozdziały, najczęściej 2-, 3-stronicowe. To świetna sprawa, zwłaszcza gdy zamierzasz czytać tę książkę na „dobranoc” swojemu dziecku. Mówiąc o dzieciach – lektura jest napisana w taki sposób, że trafi do dzisiejszego młodego, medialno-elektronicznego, pokolenia, które bardzo sobie ceni tablety, smartphony i inne gadżety. Narracja jest prowadzona przez młodziutkiego Tomka, który twierdzi, że jednak nie ma on w swoim tablecie tylu informacji, co dziadek w swoich książkach.
Autor książki, Henryk Martenka jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studiował tam polonistykę oraz filologię klasyczną. Jest dziennikarzem radiowym, prasowym i telewizyjnym, stypendysta „Japan Foundation” oraz był związany z „Ilustrowanym Kurierem Polskim”. Ktoś z taką wiedzą jak ten Pan, musiał napisać dobrą, edukującą książkę dla dzieci, jak i ich rodziców.
Henryk Martenka, „Skąd się wzięło moje nazwisko? Niezwykłe historie Basi i Tomka”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2016
Klaudia Rogaczewska