Sport jako alternatywa dla komputera? Być może właśnie te rymowanki zaszczepią w naszych dzieciach miłość do aktywności fizycznej!
Ta niewielka objętościowo książeczka przybliży naszym dzieciom zarówno sporty letnie, jak i zimowe. Jednak jak powszechna wieść głosi zawsze na początku warto zacząć od porannej gimnastyki i znalezienia alternatywy dla ekranu komputera i telewizora. Potem wierszem się umyjemy i zjemy śniadanie, bo jak ogólne wiadomo nie są to ulubione czynności naszych dzieci. Teraz wypada tylko znaleźć ulubioną aktywność sportową.
Katarzyna Kabacińska rymując odczaruje lekcje wuefu, dzięki którym żaden chuligan nie będzie już dla nas problemem. Rower, pływanie, piłka nożna? Pewnie, że dzięki nim możemy się świetnie bawić. Szczerze przyznam, że najbardziej zachwyciła mnie rymowanka o stonodze marzącej o jeździe na rolkach i zgadzam się całkowicie, że my jako przedstawiciele gatunku dwunożnego powinniśmy z przyjemnością oddawać się jeździe na tym wynalazku. A co z zimą? Gwarantuję, że największą frajdę sprawią nam sanki, narty i łyżwy. Zgadzacie się ze mną?
Wydawnictwo zawiera czternaście niezbyt długich rymowanek, a każda z nich okraszona jest przepiękną, kolorową, wprost bajkową ilustracją. Twarda oprawa tylko podkreśla wysoką estetykę tej książeczki. Do samodzielnego czytania oraz jako krótki wierszyk na dobranoc. Rymowanki napisane są z humorem, widać że autorka obserwuje zachowania maluchów i potrafi o tym opowiedzieć w żartobliwy sposób. Świetna książka, która pobudza apetyt, bo kiedy się już kończy chcemy więcej!
Katarzyna Kabacińska, „Rymowanki sportowe zachwalanki”, Gdynia, Wydawnictwo Novae Res, 2016
Anna Wasyliszyn
