Owoce stanowią ważne elementy diety każdego, nie tylko niemowlaków. Jednak odkrywanie nowych smaków stanowi dla organizmu naszej pociechy wyzwanie.
Nie trzeba nikomu mówić, że owoce dostarczają witamin, między innymi A i C. Stanowią źródło składników mineralnych: żelaza, fosforu, potasu, miedzi, manganu. Dzięki zawartości błonnika usprawniają pracę układu pokarmowego. Poza tym wpływają na zwiększenie odporności organizmu i są niezbędnym elementem prawidłowego rozwoju. Powinno się je podawać maluszkom po ukończeniu czwartego miesiąca, jeśli dziecko jest karmione butelką bądź od szóstego, gdy karmimy je piersią. Urozmaicenie diety zaczynamy od jabłuszka, które najrzadziej uczula.
Zmiksowane owoce są nie tylko smaczne, ale również pożywne. Takie „dnie” z łatwością można zrobić własnoręcznie, miksując jabłka. W kolejnych etapach wprowadzaj do jadłospisu polskie owoce: banany, jagody, morele, gruszki – również pod postacią musu. Cytrusy częściej mogą powodować alergie, ponieważ pochodzą z innej strefy klimatycznej. Dlatego też zaleca się ich włączanie do diety około ósmego miesiąca.
Żeby jeszcze bardziej urozmaicić dietę, po czwartym miesiącu można śmiało mieszać ze sobą składniki, np. banan z jabłkiem czy mus jabłkowo-morelowy. Po przekroczeniu ósmego miesiąca życia, zaczynamy podawać truskawki, a także powoli wprowadzamy egzotyczne smaki. Podając maluchowi truskawki po raz pierwszy, powinno się je ugotować, gdyż dzięki temu zmniejszają się ich właściwości alergizujące.
Na każdym etapie rozwoju dziecka, owoce powinny być spójnymi elementami diety. Są nie tylko źródłem niezbędnych witamin i mikroelementów, ale również uczą dzieci zdrowych nawyków żywieniowych.
Klaudia Kwiatkowska