Zabobony dotyczące ciąży wcale nie są przeżytkiem!
Nieraz możemy usłyszeć, żeby nie wieszać firanek, bo możemy przesłonić dziecku świat albo – nie daj Boże – nie ściągać obrączki choćby nie wiem co, bo… dziecko może urodzić się bez palca.
Przesądów związanych z ciążą jest mnóstwo. Jeszcze w połowie ubiegłego wieku można było usłyszeć je, szczególnie na wsiach, gdzie przekazywano je sobie z ust do ust. Oczywiście dziś należy się z nich tylko śmiać, zdarza się jednak, że mogą zasiać niepokój w głowie przyszłej mamy.
Wiele lat temu, w czasach życia naszych babek i prababek, nie było opieki medycznej nad ciężarną. Ówczesne kobiety nie wiedziały przez całą ciążę nic o zdrowiu dziecka. Zdarzało się, że rodziły martwe dziecko (śmiertelność noworodków była bardzo wysoka). Wiara w zabobony była dla nich czymś w rodzaju samoobrony – kobiety wierzyły, że stosując się do rad babć i ciotek uchronią dziecko przed śmiercią lub chorobą.
Oto najczęstsze zabobony dotyczące ciężarnych kobiet:
- Jeśli kobieta w ciąży wygląda ładnie urodzi chłopca, a jak niekorzystnie – dziewczynkę;
- Ciężarna nie może przechodzić pod sznurkiem do prania, bo dziecko owinie się pępowiną i umrze;
- Ciężarna nie może obcinać włosów, bo dziecko urodzi się głupie;
- Kobieta w ciąży nie powinna jeść lodów, bo zamarznie jej łożysko;
- Ciężarna nie może pochlapać się wodą podczas mycia naczyń, bo jej dziecko będzie… alkoholikiem;
- Przyszła mama nie może patrzeć przez wizjer, bo dziecko będzie miało zeza;
- Ciężarna nie może jeść truskawek w ciąży, gdyż jej potomek urodzi się owłosiony
- Ciężarna nie powinna wcześniej kupować wyprawki, bo dziecko będzie chciało ją zobaczyć, a to grozi poronieniem;
- Jeżeli kobieta się czegoś przestraszy i dotknie się dłonią swojego ciała, to miejsce w którym się dotknie, dziecko będzie miało znamię.
Anna Stasiuk