Trądzik nie jest przeznaczony tylko dla nastolatków w wieku dojrzewania. Bardzo często posiadaczami tej brzydkiej zmiany skórnej są nowonarodzone dzieci.
Pryszcze pojawiają się w pierwszych tygodniach życia dziecka. Najpierw na skórze widoczne są czerwone plamy, potem w ich miejscu zaczynają się tworzyć dość twarde, drobne czerwone krostki. W odróżnieniu od innych zmian skórnych nie swędzą i nie wydobywa się z nich żadna wydzielina.
Do powstania trądziku noworodkowego przyczynia się nowe środowisko (np. ubranka, pościel, pieluszki, kosmetyki, proszki do prania, temperatura otoczenia), które podrażnia delikatną skórę niemowlaka. Inną przyczyną, która wywołuje trądzik są hormony kobiece, które maja wpływ na dziecko jeszcze pewien czas po narodzinach (np. w trakcie karmienia piersią) oraz kontakt z drogami rodnymi matki, do którego doszło w trakcie porodu.
Tego typu zmiany skórne są łagodne i zazwyczaj szybko ustępują. Nie wymagają leczenia, tylko właściwej pielęgnacji: przemywania skóry wacikiem zmoczonym w ciepłej przegotowanej wodzie z dodatkiem emolientu. Krosty można też smarować kremem z zawartością cynku (np. Sudocrem, Linomag). Duże znaczenie dla utrzymania skóry w dobrej kondycji ma nieprzegrzewanie dziecka. Gdy maleństwu jest za ciepło, zmiany skórne nasilają się. Bardzo ważne: trądziku, również tego noworodkowego, nie wolno wyciskać!
Choć krostki bardzo stresują młode mamy i nie wyglądają zbyt estetycznie, zwykle znikają po paru tygodniach. Czasem jednak utrzymują się przez kilka miesięcy. Jeśli po tym czasie nie nastąpi poprawa, konieczna jest wizyta u lekarza, który oceni pracę układu hormonalnego maluszka.
Klaudia Kwiatkowska